Jednak, jak podkreśla dyrektor tej placów, wirus świńskiej grypy nie był bezpośrednią przyczyną śmierci.
Na oddziałe wojewódzkiego szpilata w Bielsku-Białej przebywa nadal 12 chorych. Grypa panuje również w Suchej Beskidzkiej. Tam zaatakowała 2 osoby.
Na podstawie przeprowadzonych badań, u wszystkich tych osób potwierdzono obecność wirusa A/H1N1. Zdaniem rzeczniczki szpitala w Bielsku-Białej, pacjenci są w różnym stadium choroby. Z kolei stan przebywających w rejonowym szpitalu w Suchej Beskidzkiej osób, dyrektor szpitala określił jako ciężki, ale stabilny.
W związku z rozprzestrzeniającą się w tym miejscowościach chorobą, oba szpitale wprowadziły w czwartek odpowiednie restrykcje, jeśli chodzi o odwiedziny chorych. Całkowicie wstrzymane zostały w Bielsku-Białej, natomiast częściowo zakazane w Suchej Beskidzkiej. W drugim przypadku zalecono również, aby na teren szpitala nie wprowadzano osób w podeszłym wieku i dzieci do lat 12 niezaszczepionych przeciw tej chorobie, a także osób z objawami świeżej infekcji wirusowej.
Zdaniem specjalistów, wirus ten nie jest niebezpieczny, jeśli odpowiednio wcześniej zaszczepimy się przeciwko grypie sezonowej.
Wcześniejsze przypadki grypy A/H1N1 na terenie Polski miały miejsce w 2010 roku. Każdego roku w Polsce z powodu grypy umiera kilkaset osób.