W Chicago pszenica SRW straciła w tym czasie 1,8%, a kukurydza 0,4% (najbliższe serie). Spadki w Chicago nastąpiły, pomimo bardzo dobrych danych na temat wysyłek eksportowych. W odwrotnym kierunku podążały kontrakty na kompleks sojowy (soja, śruta, olej) oraz rzepak.
Najwięcej, bo blisko 2%, zyskał olej sojowy, ciągnięty w górę przez wzrost notowań oleju palmowego, po danych pokazujących spadek zapasów w Malezji. W ocenie Andrzeja Bąka z e-WGT, soja i śruta sojowa podrożały odpowiednio o 0,9% i 0,4% na zamknięciu notowań w Chicago. Porównywalne wzrosty dotyczyły najbliższej serii unijnego rzepaku i kanadyjskiej canoli. O ile jednak seria majowa na rzepak podrożała o 0,55% (2,25 euro) do 415 eur/t, to już seria sierpniowa (nowe zbiory) straciła na wartości 0,75 euro (-0,19%), do 385,75 eur/t. Warto w tym miejscu wspomnieć, że taniejąca wczoraj ropa ograniczała potencjał wzrostowy na rynku oleistych.
Rynek oleistych wspierały w poniedziałek bardzo dobre dane tygodniowe o amerykańskich wysyłkach eksportowych. Dodatkowe, prowzrostowe czynniki to powrót chińskich przedsiębiorców do zakupów, po przerwie związanej z obchodami Nowego Roku oraz zapowiedź deszczowej pogody w Argentynie, w drugiej części tygodnia.
Fundusze hedgingowe były wczoraj sprzedającym netto w Chicago ok. 5 tys. kontraktów na kukurydzę i 4 tys. na pszenicę, ale były kupującym netto ok. 6 tys. kontraktów na soję.
W poniedziałek dolar lekko zyskał do euro, kurs eurodolara pozostawał jednak w zakresie kilkudniowej konsolidacji.
Czytaj dalej na następnej stronie...