| Autor: redakcja1

KRIR: Wahania na rynku mięsa mogą doprowadzić do upadku wielu gospodarstw produkujących trzodę chlewną

W odpowiedzi na pismo Przewodniczącego Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, samorząd rolniczy przekazał opinię na temat aktualnej sytuacji na rynku wieprzowiny oraz na temat działań podejmowanych na rzecz wsparcia sektora produkcji trzody chlewnej oraz aktualnych problemów związanych z przypadkami występowania afrykańskiego pomoru świń w Polsce oraz działań podejmowanych przez rząd w celu zminimalizowania negatywnych skutków wirusa dla producentów oraz eksporterów wieprzowiny.

KRIR: Wahania na rynku mięsa mogą doprowadzić do upadku wielu gospodarstw produkujących trzodę chlewną
Z uwagi na objęcie rynku wieprzowiny regulacjami wspólnotowymi, Polska, podobnie jak i inne kraje członkowskie UE, nie ma możliwości samodzielnego podejmowania działań interwencyjnych na rynku wieprzowiny. W związku z powyższym należy uruchomić na forum Unii Europejskiej wszystkie dostępne działania interwencyjne na rynku. Niemniej jednak na szczeblu krajowym powinny pilnie zostać podjęte działania Rządu dotyczące m. in. intensyfikowania działań nad przyjęciem programu odbudowy produkcji trzody chlewnej, zanim produkcja ta załamie się całkowicie, w tym m. in. uruchomienie przez Agencję Rezerw Materiałowych (ARM) zakupu półtusz wieprzowych, które będą stanowić rezerwę państwową gospodarczą. Należy zauważyć, że trzeba wprowadzić ochronę własnego rynku przed importem niskiej jakości i przez to tanich produktów wieprzowych, przede wszystkim nieprzetworzonego mięsa niskiej jakości. Konieczne jest również zwrócenie szczególnej uwagi na skład wyrobów, w tym procentowego wsadu mięsa – w sytuacji, gdy w składzie danego wyrobu wsad mięsa nie wynosi min. 80%, na etykiecie powinno widnieć „wyrób mięso podobny”. Wymaga to konsekwentnego prowadzenia wewnętrznej polityki rolnej, podstawą której byłoby zbilansowanie potrzeb z własnym potencjałem produkcyjnym. Ważnym elementem tej polityki musi być wnikliwa kontrola weterynaryjna napływających z zewnątrz surowców, a zwłaszcza okresu jego przechowywania, oraz materiału hodowlanego, odpowiadająca tej, jakiej poddawane są produkty opuszczające nasz kraj. Konieczna jest przy tym skuteczna promocja rodzimej produkcji rolno-spożywczej, która jednak nie będzie możliwa bez przyjęcia definicji polskiej żywności i wdrożenia czytelnego systemu jej oznakowania w taki sposób, aby nabywca łatwo mógł zidentyfikować kraj jego pochodzenia, w tym środki pochodzące z Funduszu Promocji Mięsa powinny promować wieprzowinę polską, a nie gotowe wyroby powstałe z surowców przychodzących do nas w dużych ilościach z zagranicy. Dlatego należy wprowadzić opłaty na fundusz promocyjny dla firm sprowadzających półtusze z zagranicy.
 
Należy powiązać dotowanie inwestycji w zakładach przetwórczych z obowiązkiem związania się tych zakładów umowami kontraktacyjnymi z polskimi rolnikami - dostawcami surowców. Pilnego rozwiązania wymaga też nieuregulowana dotychczas kwestia odległych terminów zapłaty za nabywane od rolników produkty. Powiązanie terminu zapłaty z możliwością rozliczenia podatku VAT wydaje się oczywistym rozwiązaniem, tym bardziej, że od lat obowiązuje to w rozliczeniach z rolnikami ryczałtowymi. Dystrybucja unijnego wsparcia branży rolnej i przetwórstwa powinna być przemyślana. Uruchomienie odpowiednich środków finansowych jest kluczowe zwłaszcza przy funkcjonowaniu systemu zwalczania ASF. Bez środków finansowych koła łowieckie nie uporają się z prowadzeniem właściwej gospodarki łowieckiej, a rolnicy nie poradzą sobie z rosnącymi szkodami łowieckimi. Konieczne jest wsparcie działań, które w sposób skuteczny wpłyną na rozrzedzenie populacji dzików. Zgodnie z opinią Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach dopiero rozrzedzenie populacji dzika do ilości 0,7-0,5 szt/km2 skutecznie zatrzyma rozprzestrzenianie się wirusa ASF.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: