– Mazowsze, Małopolska, Dolny Śląsk oraz pomorskie to najbardziej innowacyjne województwa. Ta czołówka jest w zasadzie niezmieniona od 2011 roku. Natomiast to, co wykazaliśmy w badaniu, to fakt, że zmniejsza się dystans do lidera, którym jest Mazowsze. Najbardziej dynamiczne jest w tym względzie Małopolskie, które dystans dzielący je od Mazowieckiego zmniejszyło o blisko połowę – mówi Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. – Wynika to z dynamicznego nadrabiania zaległości w kategoriach: zatrudnienie w placówkach badawczo-naukowych oraz wydatki na badania i rozwój.
Innowacyjności najlepiej szukać w dużych ośrodkach miejskich i akademickich. Przykładowo lider zestawienia - Mazowsze, otrzymał aż 97 pkt, co w dużej mierze zawdzięcza danym statystycznym odnośnie Warszawy. Druga w rankingu Małopolska z silnym ośrodkiem krakowskim ma ich na koncie 88 (wzrost z 81,7 pkt rok temu). Następne miejsca zajmują województwa dolnośląskie (76 pkt) oraz pomorskie (74 pkt).
Pracując nad raportem, analitycy wzięli pod uwagę sześć zmiennych, które w największym stopniu wpływają na potencjał innowacyjności regionów. Są to wydajność pracy, wydatki na badania i rozwój, liczba studentów, procentowa stopa wartości dodanej, zatrudnienie w sektorze badawczo-rozwojowym oraz liczba patentów wydanych w danym regionie.
Od kilku lat województwa małopolskie, dolnośląskie oraz pomorskie zwiększają wydatki na badania i rozwój w stosunku do PKB, wyprzedzając pod tym kątem Mazowsze. Ich dystans do lidera maleje również dzięki prężnie działającym specjalnym strefom ekonomicznym, które przyciągają kapitał i nowe projekty.
– Województwo mazowieckie, jako największy ośrodek gospodarczy i akademicki, pozostaje liderem większości kategorii. Ciekawą sytuację obserwujemy jednak w obrębie kategorii „wydane patenty”, w której Mazowsze oddało koszulkę lidera województwu dolnośląskiemu, a największy skok odnotowało województwo lubelskie, awansując o sześć pozycji – mówi Grzegorz Maliszewski.
W porównaniu do ubiegłego roku większość województw – za wyjątkiem podkarpackiego, łódzkiego, śląskiego, lubuskiego i opolskiego – osiągnęła lepsze wyniki, ale średnia dla całej Polski spadła do poziomu 68 pkt wobec 69,9 pkt w ubiegłym roku. Bardzo dobrym wynikiem może się pochwalić województwo lubelskie (69 pkt, skok z 63,7 pkt w 2016 roku). W tym regionie na przestrzeni ostatnich 5 lat liczba wydanych patentów zwiększyła ponad trzykrotnie.
– W stosunku do ubiegłego roku aż jedenaście województw zanotowało poprawę potencjału innowacyjności, a cztery województwa ten potencjał zmniejszyły. Tylko lubuskie utrzymało poziom z ubiegłego roku – podsumowuje Grzegorz Maliszewski. – Natomiast w ogólnym rankingu awansowało sześć województw, dwa spadły, a osiem utrzymało pozycję sprzed roku.
Na ostatnich miejscach znalazły się województwa: świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie oraz lubuskie, z najniższym wynikiem w tabeli (38 pkt). Są to regiony stosunkowo mało uprzemysłowione, z dość słabo rozwiniętą infrastrukturą i sektorem usługowym. Nieporównywalnie mniejsze są tam nakłady na badania i rozwój, zatrudnienie w ośrodkach badawczo-rozwojowych, liczba studentów i wydanych patentów.