– Niską emisję możemy ograniczyć wieloma metodami, należy jednak położyć duży nacisk na tzw. kompleksową modernizację budynków jednorodzinnych: zmniejszenie energochłonności budynków, prawidłową izolację przegród zewnętrznych, następnie wymianę źródeł na bardziej sprawne i dostosowanie tych źródeł do lokalnych warunków. Kompleksowa modernizacja to inwestycja na kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat, dlatego materiały powinny być odpowiedniej jakości. Możemy też poprawić akustykę budynków, zwiększyć izolacyjność przegród zewnętrznych, poprawić bezpieczeństwo pożarowe, dlatego powinniśmy stosować materiały odpowiedniej jakości. Takim materiałem są na przykład wyroby z wełny skalnej –tłumaczył.
Termomodernizacja powinna być dopasowana do lokalnych potrzeb. W centrach miast, w wielorodzinnych budynkach będących pod ochroną konserwatora zabytków, bardziej skuteczna będzie wymiana źródeł ciepła. W budynkach jednorodzinnych należałoby ulepszyć izolacyjność cieplną budynku.
– Programy wsparcia modernizacji budownictwa jednorodzinnego istnieją, takim programem jest np. propagowany od kilkunastu lat w Polsce program „Fundusz termomodernizacji i remontów” prowadzony przez BGK, jednakże są to programy funkcjonujące teoretycznie. W praktyce bardzo niewielu inwestorów indywidualnych korzysta z tego programu, gdyż jest on zbyt skomplikowany. Warto opracować i wdrożyć program wsparcia inwestorów indywidualnych, właścicieli budynków jednorodzinnych tak, aby był on swoim zasięgiem adekwatny do potrzeb, które w Polsce istnieją – podsumował Witczak.