Protestujący, którzy pikietowali przed budynkiem Ministerstwa Skarbu Państwa, gmachem Sejmu i kancelarią premiera, domagali się przeprowadzenia tzw. plantatorsko-pracowniczej prywatyzacji spółki. Uważają oni, iż władze nie odnoszą się odpowiednio do zasad, według których spółka ma zostać sprywatyzowana.
Protest rozpoczął się odczytaniem przez prezesa Rady Związków Zawodowych przy Krajowej Spółce Cukrowej petycji, w której związkowcy żądają wyrażenia zgody na umorzenie części akcji spółki. Działanie to miałoby poprzedzić właściwą prywatyzację. Protestujący oczekują także przeznaczenia zysku na wspomożenie prywatyzacji, a nie dla budżetu państwa.
Producenci buraków cukrowych chcą również, aby Ministerstwo Skarbu przeprowadziło negocjacje z przedstawicielami uprawnionych do nabycia akcji, celem sprecyzowania ceny ich zbycia odpowiedniej dla obu stron.
Wśród wielu uwag kierowanych w stronę władz padły również zarzuty braku jakichkolwiek działań dotyczących umorzenia części akcji spółki. Wiąże się to bowiem z ograniczeniem możliwości ich zakupu przez gospodarzy i pracowników. Zdaniem przedstawiciela NSZZ Solidarność za umorzenie akcji możnaby zapłacić częścią zysku spółki.