Analitycy Banku BGŻ BNP Paribas spodziewają się dalszych wzrostów cen wieprzowiny, która drożała już w 2016 roku. W tym roku jej ceny mogą być jeszcze o około 3-5 proc. wyższe. Będzie to skutek dużego eksportu wieprzowiny z UE do Chin oraz innych krajów azjatyckich w warunkach stosunkowo stabilnej unijnej produkcji.
W 2017 roku Polacy więcej zapłacą również za wędliny, wołowinę, jaja, ryby, owoce oraz napoje bezalkoholowe, choć obecnie wzrosty ich cen prognozowane są na mniej niż 3 proc.
Ceny detaliczne pieczywa i produktów zbożowych oraz mięsa drobiowego powinny utrzymać się na poziomach zbliżonych do tych z 2016 roku. Wysoka podaż ziarna na rynku globalnym wywiera presję na ceny skupu zbóż. W II połowie 2016 roku zboża konsumpcyjne były o kilka procent tańsze niż rok wcześniej, w rezultacie niższe były też ceny hurtowe mąki. Obecnie nie widać czynników, które w pierwszej połowie 2017 roku. sprzyjałyby wyraźniejszym wzrostom cen surowców zbożowych. W przypadku mięsa drobiowego dużym czynnikiem niepewności pozostaje sytuacja związana z występowaniem grypy ptaków w kilkunastu krajach europejskich. Z jeden strony jest to czynnik obniżający ceny, gdyż powoduje zamknięcie niektórych rynków pozaunijnych na import z UE, a z drugiej strony możliwe ograniczenia w produkcji oraz i tak już niski poziom cen w 2016 roku są czynnikami przeciwdziałającymi spadkom.
Z kolei powody do zadowolenia powinni mieć konsumenci warzyw. Ich ceny, w odróżnieniu od pozostałych kategorii żywności, powinny w 2017 roku być przeciętnie niższe niż w 2016 roku. Jest to przede wszystkim efekt bardzo wysokich zbiorów latem i na jesieni 2016 roku, co powoduje, że przynajmniej w pierwszej połowie 2017 roku ceny powinny być niskie.
W 2016 roku podwyżki cen żywności nie były zbyt dotkliwe dla budżetów Polaków. Średnio w ubiegłym roku w sklepach za żywność i napoje bezalkoholowe Polacy płacili o 0,8 proc. więcej niż w 2015 roku. Wprawdzie oznacza to pierwszy rok wzrostów cen po dwóch latach spadków, jednak wciąż jest to wzrost stosunkowo niewielki - wyraźnie mniejszy niż w latach 2010-2013, kiedy za żywność co roku polscy konsumenci płacili przeciętnie o 3,6 proc. więcej.