Odnośnie zakazu chowu w Polsce zwierząt futerkowych zwracamy uwagę na główne nw. kwestie:
Polska dzięki długoletniej pracy naukowców i hodowców zwierząt futerkowych jest obecnie jednym z czołowych producentów najwyższej jakości skór zwierzęcych. Wprowadzenie całkowitego zakazu chowu - w naszej opinii jest ewidentnym działaniem mającym na celu wyeliminowanie polskich producentów z handlu światowego.
Chów mięsożernych zwierząt futerkowych, przyczynia się do znacznego obniżenia kosztów utylizacji, ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego, szczególnie wytwarzanych w zakładach przetwórstwa drobiu i ryb. Inne metody, w przypadku wprowadzenia zakazu, ich utylizacji spowodują wzrost kosztów produkcji, a tym samym cen zbytu produktów spożywczych dla wszystkich zakładów mięsnych branż drobiarskiej, rybnej, wołowej i wieprzowej.
Argumenty podawane w uzasadnieniu przeciwko funkcjonowaniu ferm zwierząt futerkowych, oparte o zarzuty przeciwko niespełnianiu norm dobrostanu i negatywnym ich wpływie na środowisko i zdrowie ludzi, nie mogą stanowić podstaw do zakazania prowadzenia działalności gospodarczej.
W wyniku wprowadzenia zakazu chowu zwierząt futerkowych zgodnie z art. 12.ust 6 ustawy o ochronie zwierząt niemożliwy będzie przywóz do Polski nie tylko skór, ale również futer i pozostałych produktów z nich wytwarzanych.
Odnośnie proponowanych zmian dotyczących stosowania uboju wg szczególnych wymagań przez obrzędy religijne zwracamy uwagę na następujące kwestie:
Obecnie tzw. ubój rytualny, w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 grudnia 2014 r. prowadzony jest zgodnie z przepisami Rozporządzenie Rady (WE) nr 1099/2009 z dnia 24 września 2009 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas ich uśmiercania które warunkują dobrostan zwierząt podczas ich uboju i obowiązują wprost we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Proponowane w projekcie dodanie ustępu 3a i 3b do art. 34 ustawy o ochronie zwierząt (art. 1 pkt 23 projektu ustawy), ograniczającego ubój zwierząt bez ogłuszania, dokonywany w krajowych ubojniach, jedynie na potrzeby członków krajowych związków wyznaniowych, ograniczy znacząco możliwości produkcyjne zarówno zakładów ubojowych jak i przetwórczych szczególnie drobiu i bydła. Straty w konsekwencji poniosą również rolnicy producenci żywca i podmioty pośrednio z nimi powiązane.