Kategorie
Zobacz również tu
-
Ceny zbóż w kraju (8.12.2024)
2024-12-17
Poznaj produkty
-
Folie stretch ręczna
2011-01-22 -
Mescomp - Rozpylacze eżektorowe AVI
2020-08-07 -
Ogrzewacze elektryczne - S
2013-03-22 -
Reflektory drogowe halogenowe RE0591
2011-12-14 -
Głębosze Kverneland CLE
2015-01-20
2022-01-20
| Autor: redakcja1
Zanieczyszczanie środowiska
Ograniczone zasoby kadrowe, brak odpowiedniego rozeznania i duży opór społeczny to główne przyczyny nielegalnego odprowadzania do środowiska nieczystości płynnych przez właścicieli nieruchomości w województwie opolskim. Kontrola NIK wykazała, że w latach 2018-2020 nie zapewniono oczyszczenia około 2 mln m3 ścieków bytowych. Średnio było to 41% ogółu wytworzonych nieczystości ciekłych. Tylko 6% nieczystości ciekłych odbieranych było taborem asenizacyjnym. Również 6% ścieków było oczyszczanych w przydomowych oczyszczalniach ścieków. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli świadczy to o powszechności nielegalnego pozbywania się przez mieszkańców nieczystości ciekłych ze swoich posesji.
Odpowiedzialność za ochronę środowiska, w tym za ograniczanie zanieczyszczania ściekami bytowymi wód i gleby to zadania gminy. Obowiązki w tym zakresie mają również mieszkańcy. Ci, którzy mieszkają na terenach nieskanalizowanych muszą mieć bezodpływowe zbiorniki na nieczystości ciekłe (szamba) lub przydomowe oczyszczalnie ścieków. Rzetelna ewidencja takich urządzeń umożliwia nie tylko kontrolę częstotliwości opróżniania zbiorników, ale też zapewnia efektywne planowanie rozwoju sieci kanalizacyjnej. Według danych GUS w 2018 r. ponad 60% nieruchomości w Polsce nie było podłączonych do kanalizacji.
NIK skontrolowała osiem urzędów miast i gmin w województwie opolskim. We wszystkich z nich stwierdzono, że znaczna część ścieków bytowych pochodzących z terenów nieskanalizowanych nie była odbierana taborem asenizacyjnym lub poddawana oczyszczaniu w przydomowych oczyszczalniach ścieków. Powyższe wskazuje na istotne ryzyko nieuprawnionego wprowadzania nieczystości ciekłych do środowiska.
Gminy były organizacyjnie przygotowane do zadań związanych z gospodarką ściekową. Byli do tego wyznaczeni pracownicy. Jednak większość z nich miała jeszcze inne obowiązki, często związane z szeroko rozumianą gospodarką komunalną, w tym dotyczące spraw związanych z odpadami komunalnymi. W trzech skontrolowanych gminach w regulaminach utrzymania porządku i czystości nie określono precyzyjnie częstotliwości opróżniania szamb. Mimo to nie zostały one zakwestionowane przez Wojewodę Opolskiego. NIK zwraca uwagę na nierzetelne prowadzenie ewidencji zbiorników bezodpływowych. W pięciu gminach ewidencje nie umożliwiały sprawdzania, jak często opróżniane są szamba. Brakowało informacji m.in. o:
NIK skontrolowała osiem urzędów miast i gmin w województwie opolskim. We wszystkich z nich stwierdzono, że znaczna część ścieków bytowych pochodzących z terenów nieskanalizowanych nie była odbierana taborem asenizacyjnym lub poddawana oczyszczaniu w przydomowych oczyszczalniach ścieków. Powyższe wskazuje na istotne ryzyko nieuprawnionego wprowadzania nieczystości ciekłych do środowiska.
Gminy były organizacyjnie przygotowane do zadań związanych z gospodarką ściekową. Byli do tego wyznaczeni pracownicy. Jednak większość z nich miała jeszcze inne obowiązki, często związane z szeroko rozumianą gospodarką komunalną, w tym dotyczące spraw związanych z odpadami komunalnymi. W trzech skontrolowanych gminach w regulaminach utrzymania porządku i czystości nie określono precyzyjnie częstotliwości opróżniania szamb. Mimo to nie zostały one zakwestionowane przez Wojewodę Opolskiego. NIK zwraca uwagę na nierzetelne prowadzenie ewidencji zbiorników bezodpływowych. W pięciu gminach ewidencje nie umożliwiały sprawdzania, jak często opróżniane są szamba. Brakowało informacji m.in. o:
- pojemności zbiorników;
- zawartych umowach na wywóz nieczystości;
- ilości odebranych ścieków.
W jednej z gmin do 2020 r. taka ewidencja nie była w ogóle prowadzona. Ewidencje nie obejmowały też części zbiorników. W skontrolowanych gminach według stanu na koniec 2020 r. było zewidencjonowanych 7 776 szamb, natomiast szacunkowa liczba budynków, które powinny były być wyposażone w urządzenia do gromadzenia lub przydomowego oczyszczania nieczystości na koniec 2020 r. wynosiła 10 826. Różnica to ponad 3 tysiące budynków potencjalnie niewyposażonych w takie instalacje. Skontrolowane gminy nie starały się jednak ustalić, jak zagospodarowywane są w nich ścieki. Nie sprawdzały też, jak często szamba były opróżniane. Ważnym elementem nadzoru ze strony gmin powinny być dane gromadzone przez gminy o zawartych przez właścicieli nieruchomości umowach na wywóz nieczystości. Wiedza o liczbie takich umów była jednak mocno ograniczona.
Konsekwencją stwierdzenia (podejrzenia) nieopróżniania zbiorników bezodpływowych powinno być zorganizowanie przez gminę tzw. wywozu zastępczego. Jednak gminy mając szczątkowe dane o zawartych umowach na wywóz zaniechały tego obowiązku. W konsekwencji nie wydawały z urzędu decyzji o zastępczym wywozie. A zgodnie z prawem opłaty z tego tytułu zasiliłyby budżet gminy.
Biorąc pod uwagę, że właściciele ponad 5,5 tys. nieruchomości, nie zawarli umów na wywóz nieczystości, a średnia produkcja ścieków wyniosłaby 24,38 m3 rocznie (wyliczona według danych przedstawionych przez kontrolowane jednostki) to wg. NIK z tytułu niepobranych opłat za wywóz zastępczy skontrolowane gminy straciły nieco ponad 4 mln zł.
W czasie badania NIK pracownicy dwóch gmin przeprowadzili dodatkowo 11 kontroli. Wykazały, że dwóch właścicieli pozbywało się nieczystości bezpośrednio do gruntu i rzeki. Jedna nieruchomość nie była wyposażona w urządzenie do gromadzenia ścieków, a w pozostałych przypadkach właściciele nie posiadali umów i rachunków za opróżnianie zbiorników. Okazało się też, że w latach 2018-2020 Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Opolu nie przeprowadził kontroli dotyczących ciekłych nieczystości. W większości gmin zaniechano kontroli przedsiębiorców zajmujących się opróżnianiem zbiorników i transportem ścieków oraz weryfikacji ich sprawozdań kwartalnych. W przypadku nieterminowych lub nierzetelnych sprawozdań gminy nie nakładały kar administracyjnych. W przypadku trzech gmin ścieki odbierali przedsiębiorcy, którzy nie posiadali zezwoleń na taką działalność.
Konsekwencją stwierdzenia (podejrzenia) nieopróżniania zbiorników bezodpływowych powinno być zorganizowanie przez gminę tzw. wywozu zastępczego. Jednak gminy mając szczątkowe dane o zawartych umowach na wywóz zaniechały tego obowiązku. W konsekwencji nie wydawały z urzędu decyzji o zastępczym wywozie. A zgodnie z prawem opłaty z tego tytułu zasiliłyby budżet gminy.
Biorąc pod uwagę, że właściciele ponad 5,5 tys. nieruchomości, nie zawarli umów na wywóz nieczystości, a średnia produkcja ścieków wyniosłaby 24,38 m3 rocznie (wyliczona według danych przedstawionych przez kontrolowane jednostki) to wg. NIK z tytułu niepobranych opłat za wywóz zastępczy skontrolowane gminy straciły nieco ponad 4 mln zł.
W czasie badania NIK pracownicy dwóch gmin przeprowadzili dodatkowo 11 kontroli. Wykazały, że dwóch właścicieli pozbywało się nieczystości bezpośrednio do gruntu i rzeki. Jedna nieruchomość nie była wyposażona w urządzenie do gromadzenia ścieków, a w pozostałych przypadkach właściciele nie posiadali umów i rachunków za opróżnianie zbiorników. Okazało się też, że w latach 2018-2020 Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Opolu nie przeprowadził kontroli dotyczących ciekłych nieczystości. W większości gmin zaniechano kontroli przedsiębiorców zajmujących się opróżnianiem zbiorników i transportem ścieków oraz weryfikacji ich sprawozdań kwartalnych. W przypadku nieterminowych lub nierzetelnych sprawozdań gminy nie nakładały kar administracyjnych. W przypadku trzech gmin ścieki odbierali przedsiębiorcy, którzy nie posiadali zezwoleń na taką działalność.
Wnioski
W aktualnym stanie prawnym brak jest możliwości przymuszenia przedsiębiorców zajmujących się wywozem nieczystości do składania merytorycznych sprawozdań. Obecnie przedsiębiorca, który nie złoży sprawozdania pozostaje bezkarny. Natomiast przedsiębiorca, który przekaże wymagane sprawozdania po terminie lub przedstawi w nich nierzetelne dane otrzyma karę administracyjną. Dlatego Najwyższa Izba Kontroli złożyła w tej sprawie wniosek de lege ferenda do Ministra Infrastruktury.
Do Wojewody Opolskiego NIK wniosła o analizę obowiązujących w gminach regulaminów utrzymania porządku i czystości pod kątem określenia terminów opróżniania szamb.
Do burmistrzów i wójtów NIK wnioskuje o systematyczne kontrolowanie posiadania umów dotyczących korzystania z usług asenizacyjnych oraz dowodów uiszczania opłat za te usługi. W przypadku stwierdzenia, że takich umów nie zawarto – o zorganizowanie zastępczego opróżniania zbiorników bezodpływowych.
Do Wojewody Opolskiego NIK wniosła o analizę obowiązujących w gminach regulaminów utrzymania porządku i czystości pod kątem określenia terminów opróżniania szamb.
Do burmistrzów i wójtów NIK wnioskuje o systematyczne kontrolowanie posiadania umów dotyczących korzystania z usług asenizacyjnych oraz dowodów uiszczania opłat za te usługi. W przypadku stwierdzenia, że takich umów nie zawarto – o zorganizowanie zastępczego opróżniania zbiorników bezodpływowych.
źródło: Gospodarz.pl/NIK foto:
sxc.hu