Sytuacja podażowo-popytowa i cenowa na rynku wieprzowiny
2024-12-17
Liczba firm, które ogłosiły upadłość w marcu i kwietniu br. była mniejsza od tej sprzed roku. Podobnie jest z postępowaniami restrukturyzacyjnymi. Wynika to z faktu, że dane pochodzą z okresu, kiedy wchodziliśmy w „zamrażanie” gospodarki, a praca sądów była ograniczona. Dużego skoku niewypłacalności należy spodziewać się za 2-3 miesiące, w zależności od funkcjonowania programów pomocowych. Warto więc być przygotowanym na sytuację, gdy nasz dłużnik ogłasza upadłość albo otwiera postępowanie restrukturyzacyjne.
- W przypadku ogłoszenia upadłości, najważniejsza jest szybka reakcja. W ciągu 30 dni od daty pojawienia się informacji w Monitorze Sądowym i Gospodarczym trzeba zgłosić swoje roszczenia zależnie od przepisów, na jakich zostało otwarte postępowanie. Jeśli wniosek upadłościowy pochodzi sprzed 24 marca 2020 r., to zgłaszamy się do Sądu. Wniosek złożony po tej dacie wymaga kontaktu z syndykiem wyznaczonym w postępowaniu – tłumaczy Szymon Mojzesowicz z firmy doradczej Lege Advisors.
- W przypadku restrukturyzacji dłużnika ważne jest ustalenie rodzaju postępowania. Dzięki temu wierzyciel orientuje się, jakie ma możliwości działania. Na przykład w ramach przyspieszonego postępowania układowego istnieje możliwość wstrzymania egzekucji z przedmiotu zabezpieczenia na czas do 3 miesięcy. Decyzję taką wydaje sędzia-komisarz, jeśli przedmiot zabezpieczenia jest niezbędny do prowadzenia przedsiębiorstwa - wyjaśnia Przemysław Furmanek z firmy doradczej Lege Advisors.
– Wierzyciel powinien się dobrze zastanowić czy warto przeprowadzać egzekucję. Dłużnik może bowiem zaproponować korzystniejsze warunki niż długotrwała i niepewna egzekucja – mówi Przemysław Furmanek z Lege Advisors.