Na paryskiej giełdzie ceny pszenicy w najbliższym kontrakcie listopadowym wzrosły w ciągu tygodnia o 1,3% dochodząc do 199,3 EUR/tonę. Nieznacznie podrożała też kukurydza. Zwyżka notowań tego gatunku w kontrakcie sierpniowym w skali tygodnia wyniosła jedynie 0,2% do 221 EUR/tonę.
Przyczyną ostatnich wzrostów był najprawdopodobniej ostatni raport USDA, w którym znacznie obniżono prognozowaną wysokość zapasów pszenicy zarówno w USA, jak na świece. Globalne zapasy pszenicy na koniec bieżącego sezonu zostały skorygowane w dół z wcześniejszych 181 mln ton do zaledwie 172 mln ton. Stało się to przede wszystkim z uwagi na spodziewany wzrost zużycia tego gatunku na cele paszowe przez Chiny. Większa konsumpcja pszenicy spodziewana jest także w Pakistanie, Rosji i Iranie.
Również oczekuje się wzrostu popytu ze strony rynku chińskiego, który jest istotnym czynnikiem obecnych zwyżek. Według prognoz USDA, w sezonie handlowym 2013/2014 Chiny zaimportują 8,5 mln ton pszenicy, a to oznacza znaczną zwyżkę zakupów w porównaniu do 3,2 mln ton sprowadzonych w sezonie 2012/2013.
Po publikacji raportu, notowania pszenicy na amerykańskich giełdach umocniły się „podciągając w górę” notowania kukurydzy oraz soi. Co do tych dwóch ostatnich gatunków, to wszystko wskazuje na to, że jest to tymczasowe wahanie. Pomimo wilgotnej wiosny i opóźnień w zasiewach, zarówno kondycja upraw kukurydzy, jak i soi w USA jest znacznie lepsza niż rok wcześniej.
Na początku tego tygodnia 66% amerykańskich upraw kukurydzy było w dobrej lub bardzo dobrej kondycji w stosunku 40% w tym samym okresie sezon wcześniej. Dla soi odsetek ten wynosił 67% wobec 40% w poprzednim sezonie.
Handlowcy spodziewają się urodzaju. Rekordowe zbiory soi i kukurydzy powinny więc doprowadzić do spadków cen obu tych gatunków na rynku amerykańskim oraz pozwolić na odbudowanie zapasów.