Od początku lipca sieci stacji paliw stosują rabaty rzędu kilkudziesięciu groszy (-30 gr/l w sieci Orlen), a to sprawia, że rzeczywiste ceny paliw są znacznie niższe. Jednocześnie większość małych, prywatnych stacji obniżyło mocno ceny (zwykle o wielkość rabatu), by konkurować z dużymi sieciami stacji. Wspomniane rabaty obowiązują do końca wakacji, ale zdziwiłbym się gdyby PKN Orlen nie przedłużył akcji promocyjnej do czasu wyborów.
Ceny średnie paliw w detalu: 23-08-2023 / zmiana tygodniowa:
• Pb98: 7,24 zł/l (+1 gr/l);
• Pb95: 6,65 zł/l (+1 gr/l);
• ON: 6,45 zł/l ( 0 gr/l);
• LPG: 2,75 zł/l (-3 gr/l).
Ceny w hurcie rosną od początku lipca, zwykle szybciej od tych na stacjach paliw, a to przekłada się na coraz niższe marże detaliczne (czasami wręcz ujemne). Na stacjach paliw diesel w ostatnich tygodniach podrożał z 6,11 średnio w połowie czerwca do 6,45 teraz - najwyżej od końca kwietnia tego roku. Benzyna 95-oktanów podrożała o 16 groszy w ciągu 5 ostatnich tygodni po dłuższej stabilizacji w okolicy 6,50 zł/l. Paliwo to jest teraz najdroższe od początku maja.
Na szczęście dla kierowców, ceny paliw są aktualnie dużo niższe w stosunku do swoich historycznych maksimów z ubiegłego roku (8,08 zł/l ON z października i 7,95 zł/l Pb-95 z czerwca 2023). Jednocześnie diesel kosztuje na stacjach o 11% mniej niż przed rokiem, ale cena detaliczna Pb95 jest już nieco wyższa do tej z II połowy sierpnia 2022 roku, a w hurcie paliwo to kosztuje o blisko 13 gr/l więcej niż rok temu.
Lepszym porównaniem jest pokazanie aktualnej ceny paliw w stosunku do okresu sprzed wybuchu wojny na Ukrainie.
Okazuje się, że na stacjach ciągle płacimy za dwa główne paliwa o średnio 1,34 zł/l (Pb-95) i 1,09 zł/l (ON) więcej niż w tygodniu sprzed najazdu Rosji na Ukrainę. W niewielkim stopniu winny jest temu kurs USD/PLN, który był wtedy o kilkanaście groszy niższy (ok. 4,0 zł), ale powinny to z nawiązką zrekompensować ciągle o ok. 13% niższe notowania ropy Brent (w okresie 20.02.2022 - 23.08.2023).