Rosyjskie paliwo trafia do Polski legalnie, gdyż według obowiązujących przepisów kierowcy mogą przez granice przewieźć pełen bak paliwa wraz z 10 litrami znajdującymi się w kanistrze.
W związku z tym przy granicy polsko-rosyjskiej powstaje coraz więcej stacji benzynowych oferujących klientom paliwo w cenie 4,5 złotego za litr, kiedy na polskich stacjach jest to nawet 6 złotych za litr.
Niestety w ten sposób szerzy się przemyt na sporą skalę, ludzie jeżdżą autami po tańsze paliwo by za chwilę odsprzedać je z niemałym zyskiem. Całkiem niedawno straż graniczna wraz z celnikami zatrzymała mieszkańca Gołdapi, u którego znaleźli zmagazynowane 4 tysiące litrów diesla.
źródło: Gospodarz.pl/IAR Foto: sxc.hu