Radziejowscy policjanci wyjaśniają przyczyny pożaru i wybuchu na stacji paliw w Topólce. Wybuchły zbiorniki i butle z gazem. Spłonęły także dwa samochody zaparkowane na stacji. Szczęśliwie nikt nie odniósł obrażeń.
Do zdarzenia doszło 11 stycznia, kilka minut po 13:00 w Topólce, w powiecie radziejowskim. Dyżurny radziejowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze na stacji paliw. Na miejsce skierowani zostali policjanci.
Z ich wstępnych ustaleń wynika, że podczas prac konserwacyjnych, z nieustalonych dotąd przyczyn, doszło do pożaru w wyniku czego wybuchły dwie butle z gazem LPG oraz kilkanaście małych butli z gazem. Znaczna część stacji paliw została zniszczona, spłonęły także dwa zaparkowane na jej terenie samochody osobowe. Siła eksplozji była tak duża, że w pobliskich domach i kościele zbiły się szyby. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Na miejscu zdarzenia policjanci przesłuchiwali świadków i wykonywali oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Decyzją prokuratora do wyjaśnienia sprawy zatrzymany został 50-latek, który wykonywał prace naprawcze. Przyczynę, a także okoliczności tego zdarzenia wyjaśni prowadzone w tej sprawie śledztwo.
źródło: Gospodarz.pl/policja.pl