Według ekspertów, tempo spadku produkcji mięsa owczego i koziego w krajach Wspólnoty będzie wolniejsze w związku z kontynuacją utrzymania przez Unię Europejską dopłat bezpośrednich w ramach reformy WPR.
Z prognoz wynika, że do 2023 roku na terenie Unii Europejskiej produkcja brutto tego gatunku mięsa spadnie o 6,8% wobec danych z lat 2012-2013 i ukształtuje się na poziomie 891 tys. ton.
W analizowanym dziesięcioleciu import mięsa owczego i koziego do Wspólnoty wyniesie najprawdopodobniej 208 tys. ton, co oznacza poziom niższy niż przed 2012 rokiem.
Ze względu na rosnącą sprzedaż mięsa owczego i koziego na rynki pozaunijne z Nowej Zelandii i Australii, będących najważniejszymi dostawcami tego gatunku mięsa do krajów Wspólnoty, państwa te nie wypełnią kontyngentów taryfowych w imporcie do Unii Europejskiej.
Ponadto, na niewielkim poziomie utrzyma się eksport tego gatunku mięsa z Unii do krajów trzecich. Spodziewany jest natomiast wzrost sprzedaży żywca na Bliski Wschód, do Libii, Jordanii oraz Libanu.
Jak zaznacza FAMMU/FAPA, w bieżącym dziesięcioleciu kontynuowany będzie niski poziom spożycia mięsa baraniego i koziego, którego udział w ogólnej konsumpcji mięs wyniesie zaledwie 2,7%. Ze względu na spadek podaży do 2023 roku spożycie tego gatunku mięsa może obniżyć się, osiągając pod koniec analizowanego okresu poziom 1,04 mln ton.