W opinii wielu badaczy wykorzystanie małych zwierząt do utrzymania obwałowań i grobli nie wybiega poza obowiązujące normy prawne. Ponadto o konieczności wprowadzenia takich działań przemawia fakt, iż stosowana obecnie na masową skalę pielęgnacja mechaniczna jest wysoce kosztowna i zdarza się, że w wielu miejscach – nieskuteczna.
Jak zaznacza MODR, wykorzystanie owiec jako „żywych kosiarek” jest w pełni uzasadnione poprzez selektywny sposób przegryzania roślin przez owce oraz udeptywania podłoża. Takie zabiegi bowiem korzystnie wpływają na utrzymanie w runi gatunków roślin i zmniejszają udział gatunków rozluźniających darń. Regularne spasanie stanowi również czynnik płoszący zwierzęta drążące nory i jamy.
Przygotowując podstawę projektu badawczo-wdrożeniowego o nazwie: ”Analiza wykorzystania małych zwierząt trawożernych do innowacyjnego, naturalnego utrzymania obwałowań przeciwpowodziowych we właściwym stanie”, Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego zaplanował wraz z UR w Krakowie 3-letnie badania naukowe. Ich celem jest wysunięcie odpowiedzi na następujące pytania:
Oraz, co najważniejsze:
Czy zastosowanie naturalnych metod pielęgnacji obiektów obrony przeciwpowodziowej może z powodzeniem zastąpić mechaniczne koszenie?
W przypadku, gdy badania zakończą się sukcesem, zostanie przygotowany system wsparcia dla rolników posiadających gospodarstwa rolne w pobliżu rzek i potoków. Będą oni musieli jednak wykazać chęć utrzymania wybranych odcinków obwałowań poprzez prowadzenie na nich wypasu - poinformował MODR.