Co dalej z polskimi owocami i warzywami? Przed rozmowami z UE

- Przed południem spotkałem się z przedstawicielami Komisji Zarządzających Funduszami Promocji. 1 lipca minęło 5 lat od ich powołania. Za blisko 450 mln złotych zrealizowano już szereg kampanii promocyjnych – poinformował minister i dodał, że – z tych środków około 300 mln kosztowały kampanie zagraniczne, z czego 220 mln pochodziło z funduszy unijnych.

Szef resortu rolnictwa zwrócił przy tym uwagę, że podjęte przez niego wiele lat temu działania pozwoliły na otwarcie nowych rynków zbytu dla polskich produktów, ale w związku z nową sytuacją należy zwiększyć działania promocyjne na rynkach Azji i Afryki Północnej.

Minister poinformował także o trwającym w Agencji Rynku Rolnego spotkaniu, na którym wypracowywane są zasady postępowania przy zdejmowaniu produktów z rynku.

- Obecnie największej uwagi wymaga sprawa warzyw, których nie da się dłużej przetrzymać, czyli kapusty, papryki, kalafiora – powiedział minister Sawicki i dodał, że – w Polsce zorganizowanie producentów jest bardzo niskie i dlatego procedurami związanymi ze zdejmowaniem produktów z rynku, w tym przypadku biodegradacją na poziomie gospodarstwa powinna zajmować się Agencja Rynku Rolnego.

To będzie jeden z tematów poruszany przez szefa resortu rolnictwa podczas jutrzejszych rozmów z komisarzem Dacianem Ciolosem.

Kolejnym tematem rozmów będą dopłaty do eksportu oraz zwiększenie środków na działania promocyjne.

- Będą również rozmawiał o pomocy żywnościowej realizowanej przez agendy ONZ czy Banki Żywności - poinformował minister Sawicki dodając - Do tej pory ze środków unijnych i amerykańskich korzystały głównie Francja, Niemcy, Holandia i Wielka Brytania.

Minister poinformował również, że w najbliższą środę zbierze się Zespół Międzyresortowy w sprawie działań stabilizujących na rynkach owoców i warzyw objętych embargiem Federacji Rosyjskiej, który będzie omawiał propozycje zmian w warunkach ubezpieczeń i gwarancji eksportowych.