Oferta nawozów dolistnych na polskim rynku jest coraz bogatsza i zawiera szeroką gamę różnorodnych preparatów.
Mikroelementy w oferowanych na rynku nawozach najczęściej występują w postaci soli lub są schelatowane. Z roku na rok zwiększa się zainteresowanie nawozami chelatowymi pomimo ich wyższej ceny. W pełni rekompensuje to fakt, iż przy niewielkiej dawce nawozu uzyskuje się zadowalający efekt końcowy. Zaletą tych preparatów jest znakomita rozpuszczalność w wodzie. Chelaty pierwiastków są łatwo wchłaniane przez liście i wyjątkowo szybko przyswajane. W przeciwieństwie do nich nawozy oparte na solach mineralnych nie rozpuszczają się tak dokładnie w wodzie, na liściach mogą tworzyć się złogi, a przyswajanie zawartych składników jest opóźnione. Chelaty są zdecydowanie lepiej tolerowane przez organizm roślinny.
Bardzo istotną sprawą jest wybór odpowiedniego preparatu chelatowego. Niektóre z nich dedykowane są konkretnym uprawom, zaspokajają ich potrzeby pokarmowe w ściśle określonym momencie wegetacji. Są też nawozy uniwersalne, nadające się do skutecznego stosowania w różnych uprawach. To nie jedyna decyzja, jaką przed zakupem powinien podjąć rolnik. Równie istotny jest skład chemiczny preparatu, przede wszystkim zaś procentowa zawartość schelatowanych pierwiastków.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby nawóz mógł być uznany za schelatowany powinien zawierać minimum 80% pierwiastka w formie chelatu. W związku z tym większość producentów nawozów dąży do osiągnięcia tylko tego pułapu. Na rynku pojawiają się już jednak nawozy o wyższym stopniu schelatowania. Ponieważ im wyższy jego stopień, tym wyższa efektywność odżywiania rośliny, producenci rolni powinni zwrócić szczególną uwagę na takie właśnie preparaty.
Podejmując decyzję o stosowaniu nawozów chelatowych trzeba pamiętać, że chelat chelatowi nierówny. Należy dokładnie zapoznać się z informacjami o jego przeznaczeniu oraz – co bardzo ważne – o stopniu schelatowania zawartych w nim mikroelementów.