Jubileusz 50-lecia Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie –...
2024-11-20
– Jesteśmy w wyjątkowym momencie rozwoju. Rozwija się polska gospodarka. Polskie rolnictwo jest na dobrej drodze – stwierdził minister Jan Krzysztof Ardanowski, który podsumował swoją pracę w pierwszą rocznicę objęcia urzędu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy przezwyciężyć w sobie niechęci, ile zdołaliśmy przełamać ludzkiej złości i gniewu. Tyle wart jest nasz rok, ile ludziom zdołaliśmy zaoszczędzić smutku, cierpień, przeciwności. Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy okazać ludziom serca, bliskości, współczucia, dobroci i pociechy. Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy zapłacić dobrem za wyrządzane nam zło – te słowa prymasa tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego przytoczył minister podkreślając, że są one szczególnie ważne dla tych, którzy sprawują funkcje publiczne.
– Narzędzia do rozwiązywania wielu spraw dotyczących mieszkańców obszarów wiejskich znajdują się też w innych resortach i działamy wspólnie – powiedział minister.
– Byłem współautorem tego Programu i jestem tym bardziej zobowiązany do tego, aby teraz go realizować – stwierdził minister.
– Podnosimy jakość życia mieszkańców wsi. Przywracamy połączenia drogowe i kolejowe. Wracają posterunki policji i placówki pocztowe. Spełniamy obietnice i ludzie to doceniają – dodał.
– Nawet w Niemczech, gdzie wystąpiła susza w podobnej skali pomoc była o 1/3 niższa – dodał.
– Na mapie obrazującej skalę zainteresowania rolników tymi rozwiązaniami widać jeszcze gdzie nie gdzie białe plamy. Widzę tutaj dużą rolę samorządów i organizacji rolniczych, aby zorganizować lokalne rynki – podkreślił minister.
– Będą ułatwienia, ale też nie pozwolimy na powrót do spekulacji ziemią rolną. Tak samo będziemy konsekwentni wobec tych dzierżawców, którzy nie zastosowali się do prawa i nie wyłączyli z dzierżawionych terenów 30%. Jeżeli robili to świadomie, to dzierżawy nie będą przedłużane – stwierdził minister.
– Nie udało się jeszcze znacząco zmienić pozycji rolnika w łańcuchu „od pola do stołu”.
– W dalszym ciągu mamy do czynienia ze słabością polskiego handlu, z brakiem skutecznego komunikowania się rolników z pozostałymi przedstawicielami społeczeństwa, z brakiem udziału rolników w przetwórstwie, choćby poprzez udziały – dodał minister.
– Jednak mimo problemów nieuczciwe jest mówienie o klęsce polskiego rolnictwa. Rolnictwo jest na dobrej drodze – stwierdził minister Jan Krzysztof Ardanowski.