Jubileusz 50-lecia Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie –...
2024-11-20
– W każdej sekundzie w Polsce marnowana jest żywność, którą możemy przeliczyć na 184 bochenki chleba. A każdy Polak co roku wyrzuca średnio ok. 250 kg żywności o wartości ok. 3,5 tys. zł – powiedział sekretarz stanu Michał Kołodziejczak podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie RP na temat nowelizacji ustawy o niemarnowaniu żywności. Zmiana przepisów ma spowodować, że żywność w Polsce nie będzie wyrzucana na tak dużą skalę, jak obecnie.
– To szybka nowelizacja ustawy, którą będziemy szeroko konsultować. Przygotowujemy też dalsze zmiany, ponieważ zależy nam, żeby na każdym etapie, również dystrybuowania żywności, maksymalnie ograniczać jej marnowanie. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim zaangażowanym w nowelizację tej ustawy – powiedział wiceminister Michał Kołodziejczak.
– Ustawa doprecyzowuje definicje: marnowania żywności i sprzedawców żywności. Sprzedawca żywności to nie tylko sieć sklepów, ale każdy sklep o powierzchni powyżej 250 m2. W myśl nowych przepisów podniesiona będzie opłata dla każdego sklepu tej wielkości za każdą tonę zmarnowanej żywności – poinformował wiceminister.
– My, jeszcze przed konsultacjami społecznymi, proponujemy, żeby każdy sklep o powierzchni powyżej 250 m2 płacił przynajmniej 500 zł za tonę wyrzucanej żywności. Ja sam będę optował za tym, żeby ta kwota była jeszcze wyższa – powiedział wiceminister Kołodziejczak.
– Znowelizowana ustawa wprowadza także obowiązek podpisania umowy z organizacjami społecznymi odbierającymi żywność ze sklepów i zajmującymi się jej przekazywaniem potrzebującym – poinformował sekretarz stanu.
– W znowelizowanej ustawie doprecyzujemy termin podpisania takiej umowy, ponieważ do tej pory to był termin do wyboru. Teraz mówimy jasno: taka umowa ma być podpisana do końca roku na kolejny rok – podkreślił wiceminister.
– W przeciwnym wypadku sklepy będą płaciły co najmniej 5 tys. zł kary. Teraz, w fazie konsultacji z organizacjami, będę optował za tym, żeby ta kara była jeszcze wyższa – zaznaczył wiceminister.