Najwięcej szkód powodują bobry, które poprzez budowę tam sprawiają, że zbierająca się woda zalewa okoliczne pola skutecznie niszcząc uprawy. Zwierzęta te są pod całkowitą ochroną i nie wolno ich zabijać czy płoszyć, w tej sytuacji można jedynie złapać je i przenieść w inne miejsce. Według danych, w ubiegłym roku z tytułu szkód wyrządzonych przez bobry wypłacono około 12 mln złotych.
Poza bobrami w dalszym ciągu skutecznie niszczą uprawy także sarny, dziki, łosie oraz jelenie. Główny Konserwator Przyrody, uspokaja poszkodowanych, gdyż rekompensaty będą wypłacone przez Skarb Państwa czy koła łowieckie każdemu, kto poniesie straty i zgłosi to odpowiedniemu kołu łowieckiemu.
Na takie zapewnienia dalej nie mogą liczyć rybacy. Poniesione przez nich w zeszłym roku straty oszacowano na 160 mln złotych. W tym przypadku największy problem stanowią chronione kormorany, które pustoszą stada ryb. Niestety rybacy póki co nie mają szans na wypłatę odszkodowań.
W związku z tym, planuje się zmianę systemu odszkodowań poprzez wprowadzenie dotacji do ubezpieczeń, co pozwoli na utrzymanie opłacalności produkcji. Obecnie jednak resort środowiska optuje za zmniejszeniem populacji dzików i jeleni poprzez odstrzał.