Podczas patrolowania leśnictwa Kamienica strażnik leśny Robert Karwicki zauważył mężczyznę leżącego na drodze. Okazało się, że rowerzysta był nieprzytomny, miał uraz głowy i dosyć mocno krwawił.
Strażnik udzielił poszkodowanemu pierwszej pomocy, wezwał pogotowie oraz powiadomił rodzinę mężczyzny.
Okazało się, że mężczyzna wybrał się na wycieczkę rowerową do lasu. Jadąc kamienistą drogą stracił równowagę i nieszczęśliwie spadł z roweru.
Pechowego rowerzystę zabrano do szpitala w Lipnie. Po kilku dniach do leśników zadzwoniła żona poszkodowanego, aby poinformować o stanie zdrowia męża oraz podziękować za udzielenie pomocy.
Udzielnie pomocy przez strażnika leśnego z Nadleśnictwa Skrwilno, to nie był odosobniony przypadek.
Pod koniec ubiegłego roku Michał Kupidura, leśnik z Nadleśnictwa Chmielnik (RDLP w Radomiu) uratował życie ofiarom wypadku samochodowego. Leśnik wracając do domu, zauważył samochód wbity w drzewo. W aucie były dwie osoby, dwie kolejny leżały na poboczu. Michał Kupidura wyniósł poszkodowanego z auta (niestety jedna osoba już nie żyła). Aż do przyjazdu pogotowia udzielał ofiarom wypadku pomocy.
Także w ubiegłym roku pracownicy Nadleśnictwa Lipka (RDLP w Pile) udzielili pierwszej pomocy, a dzięki temu uratowali życie mężczyźnie, u którego doszło do zatrzymania akcji serca.
Warto wyjaśnić, że leśnicy często uczestniczą w kursach udzielania pierwszej pomocy. Strażnicy leśni z terenu RDLP w Toruniu odbywają regularnie szkolenia z zasad udzielania pierwszej pomocy, organizowane przez Centrum Szkolenia Strzeleckiego Lasów Państwowych im. Jana Wendy w Plaskoszu.
Natomiast leśnicy z Bieszczadów i Beskidu Niskiego są szkoleni przez ratowników Grupy Bieszczadzkiej GOPR.