Część nasion, które nie zostaną wykorzystane do produkcji sadzonek, trafi do przechowalni. Tam, w odpowiednich warunkach będą czekały na okres, w którym dostępność nasion w lesie będzie ograniczona.
Większość drzew gatunków liściastych, np. brzoza brodawkowata, lipa drobnolistna, klon zwyczajny, klon jawor, olsza czarna, wiązy czy czereśnia ptasia owocują obficie co dwa lata. Zdarzają się nawet okresy, w których duży wysyp nasion występują każdego roku. Dlatego nasiona tych drzew zbiera się w znacznie mniejszych ilościach, leśnicy gromadzą ich zaledwie kilkaset kilogramów rocznie.
Niestety, nie wszystkie nasiona są odpowiedniej jakości, to oznacza, że nie ze wszystkich można wyhodować sadzonki. Przyjmując, że tysiąc nasion sosny zwyczajnej waży 6-6,5 grama, tylko z nasion pozyskanych w tym roku, czyli ok. prawie 360 ton, leśnicy mogliby potencjalnie wyhodować ponad 125 mln sadzonek.
Warto wiedzieć, że we wszystkich szkółkach Lasów Państwowych każdego roku hoduje się ok. 800 mln sadzonek drzew i krzewów. Nadal najwięcej jest sadzonek sosny zwyczajnej, ok. 38 proc., następnie dębu szypułkowego (ok. 19 proc.), buka zwyczajnego (12 proc.), dębu bezszypułkowego (ok. 7 proc.) oraz świerku pospolitego (ok. 6 proc.). Pozostałych gatunków, m.in. jodły pospolitej, brzozy brodawkowatej, olszy czarnej, lipy drobnolistnej i szerokolistnej oraz modrzewiu europejskiego, łącznie hoduje się ok. 15 proc.