To nie lada wyzwanie. I ogromna odpowiedzialność. Nasiona muszą być dorodne, zdrowe i najlepszej jakości.
– Nasiona zbieramy w specjalnie wyselekcjonowanych, najdorodniejszych drzewostanach – mówi Jacek Szulc szef Nadleśnictwa Gdańsk, w którym prowadzone są orzeszkowe żniwa.
– Można powiedzieć, że ścigamy się z czasem. Zbiory dopiero się zaczęły, ale musimy się spieszyć. Bukiew czyli po prostu orzeszki buka są bowiem przysmakiem dzików, sójek i gryzoni - dodaje nadleśniczy Szulc.
Po zbiorze, nasiona zostaną przetransportowane do szkółki leśnej w Nadleśnictwie Wejherowo, tam – na wiosnę zacznie się ich wysiew. Potem, wyhodowane w ten sposób sadzonki będą służyły do odnowień lasów zniszczonych na Pomorzu przez sierpniowy huragan stulecia.
Huragan, który szalał na Pomorzu w nocy z 11 na 12 sierpnia, spowodował największy kataklizm w około 100-u letniej historii Lasów Państwowych. Połamanych i powalonych zostało prawie 10 mln m3 drzew, niemal 80 tys. ha lasu zostało uszkodzone a 40 tys. ha lasu trzeba będzie całkowicie odnowić.