- Jesteśmy w stałym kontakcie z ekspertami UNESCO i Komisji Europejskiej. Przygotowujemy szczegółowe materiały, które pozwolą zrozumieć Komisji nasz punkt widzenia w sprawie Puszczy. Zależy nam, żeby nasza odpowiedź jak najszybciej dotarła do Brukseli – zapewnił Andrzej Konieczny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.
Pełnomocnik ministra ds. Puszczy Białowieskiej powiedział również, że jest bardzo zaskoczony szybkością z jaką powstał raport KE. Jednocześnie zapewnił, że minister środowiska stale kontaktuje się w tej sprawie z Karmenu Vellą, komisarzem UE ds. środowiska gospodarki wodnej i rybołówstwa.
W połowie czerwca w Puszczy Białowieskiej przebywali przedstawiciele Komisji Europejskiej. Powodem, dla którego delegaci KE przyjechali do Polski była skarga, którą w kwietniu tego roku na polski rząd złożyło siedem organizacji pozarządowych. Zarzuciły one Ministerstwu Środowiska między innymi bezprawne zwiększenie limitów cięć w Puszczy Białowieskiej oraz brak konsultacji społecznych przy wprowadzaniu aneksu do Planu Urządzenia Lasu Nadleśnictwa Białowieża.
Andrzej Konieczny poinformował również, że przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zostało wszczęte śledztwo w sprawie zaniechań i podejrzenia przekroczenia uprawnień przez kierownictwo resortu środowiska w 2012 r. Według przedstawicieli resortu zaniechanie działań spowodowało degradacje Puszczy Białowieskiej i rozwój gradacji kornika drukarza. Jak wynika z ostatniej analizy przeprowadzonej przez RDLP w Białymstoku obecnie na terenie puszczańskich nadleśnictw zamarło ponad 4700 ha drzewostanów z udziałem świerka.