Jabłoń, śliwa, dereń czy kalina to tylko część gatunków, jakie zostały posadzone w Owocowej Arce – pierwszym naturalnym karmnikiem w Trójmieście.
- Trzydzieści gatunków rodzimych krzewów i drzew owocowych stworzy w tym miejscu tętniący życiem dziki ogród. Skorzystają z niego pszczoły, trzmiele, ptaki czy wiewiórki. Zwierzęta będą miały, gdzie się skryć i co jeść – mówi Jacek Szulc, nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk.
Od wiosny do końca lata będą korzystały z tego miejsca zapylacze, takie jak pszczoły, trzmiele czy motyle. Dzięki nim powstaną owoce, z których skorzystają ptaki, sarny oraz wiewiórki. Szczególnie zimą będzie to miejsce, gdzie zwierzęta znajdą pożywienie mimo śniegu.
Owocowa Arka będzie służyć również ludziom. Mieszkańcy Trójmiasta znajdą niedaleko miejsce ogniskowe i będą mogli skorzystać z owoców oraz podpatrywać zwierzęta korzystające z naturalnego karmnika.
- Chcemy by to miejsce służyło zwierzętom, ale również żeby ludzie mogli korzystać z niego w jak największym stopniu. Naszym marzeniem jest, żeby z Gołębiewa zniknęły bariery utrudniające osobom z niepełnosprawnością korzystanie z lasu. Mamy nadzieję, że uda się to zrobić w przyszłości – dodaje Szulc.
Stworzenie Owocowej Arki to część większego projektu modernizacji tego miejsca. Nadleśnictwo Gdańsk przy udziale Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego realizuje projekt „Ochrona komponentów przyrody trójmiejskich lasów, poprzez skupienie ruchu rekreacyjnego w wybranym miejscu – Gołębiewo”. Program jest współfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.