Kategorie
Zobacz również tu
-
Ceny zbóż w kraju (8.12.2024)
2024-12-17
Poznaj produkty
-
Rozdrabniacz łęcin 6LKB460 BASELIER
2020-10-02 -
Przyczepa rolnicza ZASŁAWD-762-12 tandem
2014-12-02 -
Walce do kiszonki FORTSCHRITT
2020-05-28 -
NITROMAG Nawóz płynny makroelementowy
2012-01-16 -
Skrzynia metalowa do kapusty
2012-11-28 -
OBEJMY DO ŁĄCZENIA RUR
2016-04-29
Idzie zima, czas do spania
Listopad tylko z pozoru jest spokojny. Zwierzęta w lesie mają pełno pracy, ponieważ to ostatnia chwila, aby przygotować się do zimowej przerwy. O zwyczajach zwierząt w tym okresie piszą Lasy Państwowe.
Zima to trudny czas dla zwierząt leśnych. Dlatego każdy gatunek wytworzył mechanizmy, które pomagają mu ją przetrwać. Jednym z nich jest sen zimowy, który przestawia na tryb ekonomiczny organizm zwierzęcia. Sen zimowy to fizjologiczny stan odrętwienia organizmu, objawia się on spowolnieniem procesów życiowych.
Sen ten czasami bywa nazywany hibernacją, wyróżniamy jednak kilka form spowolnienia czynności życiowych. Niektóre zwierzęta, jak niedźwiedzie, jenoty czy borsuki, wpadają w letarg, dość łagodną formę snu zimowego, którą mogą przerwać bez większych szkód dla zdrowia. Zdarza im się obudzić z drzemki w czasie chwilowego ocieplenia, poczucia niebezpieczeństwa czy głodu.
Pobudkę wywołuje również poród! Samice niedźwiedzia rodzą ślepe młode właśnie w okresie od grudnia do lutego. Potomstwo wychodzi poza gawrę dopiero wiosną.
Inne ssaki, zwłaszcza te mniejsze, jak nietoperze, świstaki czy popielice, zapadają w hibernację. Wówczas ich procesy fizjologiczne ulegają spowolnieniu, spada temperatura ciała (u nietoperzy nawet o 30 stopni) i ilość oddechów. Sen jest głęboki, a wybudzanie trwa długo.
Zwierzęta żyjące w polskich lasach zapadają w sen zimowy na kilka bądż nawet 28 tygodni. Niektóre zwierzęta hibernują już od października, zwłaszcza maluchy, jak orzesznica, koszatka, żołędnica, smużka czy rekordzistka popielica (budzi się czasem dopiero w maju), a także jeże. Nim jednak zasną na tak długo, muszą się odpowiednio przygotować. Dlatego też gromadzą podskórną tkankę tłuszczową lub zapas pokarmu w legowisku.
Jeże gromadzą ogromne zapasy tłuszczu, przez co ich masa ciała podwaja się w ciągu zaledwie trzech tygodni! Dorosły jeż waży ok. 1 kg, a jesienią przybiera na wadze aż do 1,9 kg. Jeż zasypia naprawdę mocno. Obudzony w środku zimy może jej nie przetrwać. Zapadnięcie w stan hibernacji wymaga sporych nakładów energii, dlatego nie należy dotykać jeży, tylko zostawić je w spokoju. Na pewno nie jest mu zimno – to zwierzę świetnie sobie samo daje radę.
Poza tłuszczykiem przed utratą ciepła zwierzęta chroni również owłosienie, które jest zmieniane zwykle dwa razy w roku, przed i po zimie. Wersja zimowa jest dodatkowo ocieplona – pomiędzy włosami ościstymi wyrastają delikatne, puchowe włoski wełniste, które doskonale izolują przed chłodem.
Grube, gęste i puszyste futro oraz imponujący zapas tłuszczu – oto przepis na dobry sen. Wie o tym borsuk. Ssak ten potrafi się porządnie przygotować do zimy. Nie tylko tyje na potęgę, ale również mości sobie wygodnie posłanie. Skrupulatnie sprząta norę i oczyszcza liczne korytarze swojej podziemnej kwatery, sypialnię wyściela trawą, liśćmi bądź paprociami. Co ciekawe, podczas tych przygotowań jest wielkim indywidualistą, każdy osobnik ma inne preferencje, jeśli chodzi o wyściółkę legowiska. Borsuk przez całą zimę traci na wadze nawet 7 kg, pomimo tego, że w momentach ocieplenia budzi się i wychodzi z nory, by coś przekąsić.
Ostatni do spania układa się jenot, który zasypia dopiero w styczniu i to tylko wówczas, gdy nadejdą silne mrozy.
Nie tylko ssaki przechodzą w stan odrętwienia zimą – robią to także płazy i gady, czyli organizmy zmiennocieplne. Zimują również owady (często w formie jaj lub poczwarek) – w ich przypadku mówimy o stanie diapauzy.
Zima to czas spoczynku i spowolnienia dla wielu gatunków zwierząt. Na szczęście dla obserwatorów przyrody, nie wszystkie gatunki ukrywają się na kilka miesięcy w swoich norach. Niektóre można dokarmiać i pooglądać.