Pierwszy atak nastąpił około godziny 19. nieopodal stacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej w Przysłupiu, drugi w obrębie zabudowy wsi kilkaset metrów dalej.
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, a za zgodą RDOŚ w Rzeszowie wyznaczony został myśliwy do dokonania odstrzału zwierzęcia, które zostało wkrótce namierzone na torowisku kolejki leśnej.
Truchło zabrano do badań. W środę mają być pobrane próbki do badań genetycznych, które dadzą odpowiedź na pytanie, czy na pewno był to wilk, pobrano też próbki do badań w kierunku wścieklizny.
Ostatnie stwierdzone przypadki wścieklizny u wilków miały miejsce na terenie Nadleśnictwa Stuposiany w lipcu 2004 r. i w marcu 2005 r.
Szacuje się, że w lasach w zasięgu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie żyje ponad 500 wilków, stąd spotkania z nimi w Bieszczadach nie należą do rzadkości. Od 1998 r. wilki są objęte ochroną gatunkową w całym kraju.