Inicjatorem powieszenia w tamtejszych lasach kłody bartnej, jest nadleśniczy Mariusz Potoczny. W realizację pomysłu chętnie zaangażowali się inni pracownicy - leśniczy i dwóch pracowników biurowych, tym bardziej że sami są zapalonymi pszczelarzami.
Kilka miesięcy temu elbląscy leśnicy przeszli szkolenie w Nadleśnictwie Augustów, które od lat jest zaangażowane w projekt „Tradycyjne bartnictwo ratunkiem dzikich pszczół w lasach”. Dzięki leśnikom z Nadleśnictwa Augustów barcie i kłody bartne pojawiły się w puszczach: Augustowskiej, Piskiej, Białowieskiej i Knyszyńskiej.
W trakcie szkolenia leśnicy z nadmorskiego nadleśnictwa zapoznali się z sposobem dziania kłody bartnej i jej zawieszania na drzewie. Wykonali także kłodę, która została podpisana i zawisła w Puszczy Augustowskiej. Kilka dni temu leśnicy zwiesili na dębię w leśnictwie Pogrodzie własnoręcznie zrobioną kłodę bartną.
W wieszaniu pomagali im leśnicy z sąsiedniego Nadleśnictwa Kwidzyn, którzy również zamierzają wprowadzić kłody w swojej okolicy oraz arborysta.
Po powieszeniu na drzewie nowa kłoda bartna będzie schła do wiosny. Potem zostanie zaopatrzona w niewielką ilość wosku pszczelego, który będzie miał za zadanie zwabić rój. Leśnicy mają nadzieję, że już w przyszłym roku znajdą się pszczoły chętne do zamieszkania w nowej lokalizacji.
Polskie leśnictwo wdraża zasady zrównoważonego gospodarowania lasem. Oznacza to, że oprócz funkcji gospodarczej – producenta drewna – Lasy Państwowe pełnią także inne role, między innymi dbają o zachowanie zasobów leśnych oraz różnorodność biologiczną.
Jednym z przykładów takich działań jest przywracanie miejsc bytowania dzikich pszczół. Ważnym elementem tego procesu jest także tworzenie bazy pokarmowej dla pszczół, dlatego w lasach są sadzone nektarodajne gatunki drzew i krzewów. Obecność tych gatunków pozytywnie wpływa także na poprawę warunków życia innych zwierząt, np. leśnych ptaków.