Partner serwisu Kredyty i ubezpieczenia
Kategorie
Zobacz również tu
-
Stosuj bezpiecznie środki ochrony roślin
2024-11-18 -
Wrześniowy skup mleka
2024-11-18 -
Ceny serów w Polsce (3.11.2024)
2024-11-18
Poznaj produkty
-
AGREGAT UPRAWOWY Z WAŁEM DOCISKOWYM 2,1 M
2013-12-29 -
Ciągnik Steyr Multi
2020-04-14 -
Kocioł KOSTRZEWA TWIN BIO LUXURY NE 12 KW
2020-04-23
Całość w ZUS, czy część w OFE? Okienko transferowe trwa do końca lipca
Od kwietnia otwarte jest okienko transferowe pozwalające na podjęcie decyzji o przekazywaniu części składki emerytalnej do OFE lub pozostawienie całości w ZUS. W 2014 roku OFE wybrało 2,5 mln osób. – Pierwsze decyzje były podejmowane w ciemno. Po dwóch latach mogą być one opierane na konkretnych danych, choćby na stopie zwrotu z inwestycji – przekonuje wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
– Okno transferowe zostało ustalone na mocy ustawy z grudnia 2013 roku, która wprowadziła dobrowolność przekazywania części składki na ubezpieczenie emerytalne do otwartych funduszy emerytalnych. Przypomnę, że wcześniej, dla osób urodzonych po 31 grudnia 1968 roku, ustawa przewidywała taki obowiązek – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Od początku kwietnia do końca lipca 2016 roku jest czas na podjęcie decyzji odnośnie składek emerytalnych. Przyszli emeryci mogą zdecydować, czy będą one ewidencjonowane na subkoncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych - 4,38 proc. i w części przekazywane do OFE - 2,92 proc., czy w całości znajdą się na subkoncie w ZUS - 7,3 proc.
– Pierwotne decyzje ubezpieczonych mogą być zmieniane w cyklach czteroletnich. Ubezpieczeni, którzy podjęli wcześniej decyzję o przekazywaniu części składki na ubezpieczenie emerytalne do OFE, mogą tę decyzję zmienić i zdecydować się na przekazywanie całości składki do FUS i odwrotnie – tłumaczy wiceminister.
Zdaniem Zielenieckiego, okienka transferowe są konieczne. Tym bardziej, że pierwsze decyzje podejmowane w 2014 roku nie były poparte żadnymi danymi, raczej opierały się na przekonaniach i intuicji.
– Ustawodawca uznał, że dwa lata to wystarczający okres, aby podjąć racjonalną decyzję opartą na empirycznych danych, jak stopa zwrotu z inwestycji otwartych funduszy emerytalnych czy informacjach dotyczących liczby osób, które zdecydowały się na przekazywanie części składki do OFE – przekonuje Marcin Zieleniecki.
Czytaj dalej na następnej stronie...