Kategorie
Zobacz również tu
-
Spadki cen na stacjach paliw wyhamowały
2025-04-24 -
Nie warto zwlekać z wnioskiem o dopłaty 2025
2025-04-24
Poznaj produkty
-
Przyczepa DRAKKAR CARGO
2013-10-30 -
Przetrząsacz karuzelowy Sip SPIDER 400|4 ALP
2019-12-18 -
Łyżka LR200 do ładowarki, do tura
2012-07-06 -
Eletor TS5
2020-02-07 -
HALE DO GRY W TENISA-BORGA
2016-04-18
Komisja Europejska ukarze Polskę za nie wdrożenie w terminie Dyrektywy 2009/28/WE?
Jak donosi portal gospodarczy wnp.pl Ministerstwo Gospodarki potwierdziło informacje o uruchomieniu przez Komisję Europejską procedury przeciwko Polsce ze względu na brak wdrożenia Dyrektywy 2009/28/WE dotyczącej wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych.

- Informacja taka została nam przekazana na roboczo przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych - przyznaje resort gospodarki. Nie wiadomo jednak czego dotyczą nowe zarzuty.
Zgodnie z zapisami dyrektywy jej
postanowienia powinny zostać implementowane i notyfikowane w Komisji do 5
grudnia 2010 roku. Tymczasem prace nad nowelizacją odpowiednich ustaw
są jeszcze dalekie od zakończenia. W przypadku kluczowej ustawy o
biopaliwach i biokomponentach nie zostały jeszcze przyjęte założenia
nowelizacji. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że prace nad nią będą
obfitować w punkty sporne między producentami biokomponentów a branżą
paliwową.
Co nam grozi ze strony Komisji Europejskiej?
Ministerstwo Gospodarki przekonuje, że póki co nie ma ryzyka kar
finansowych. - Pomimo drugiego pisma Komisji w tej sprawie jest to nadal
pierwszy etap procedury administracyjnej postępowania - zapewniają w
MG.
Procedura w takich przypadkach wygląda następująco - po
wystosowaniu zarzutów państwo oskarżone ma możliwość odpowiedzi na nie.
Komisja może ją uznać i zakończyć sprawę albo wystosować tzw.
uzasadnioną opinię, na którą państwo także może odpowiedzieć. Jeśli
Komisja ponownie uzna odpowiedź za niezadowalającą, sprawa zostanie
przeniesiona do Trybunału Sprawiedliwości.
Na tym etapie w grę
wchodzą już spore kary finansowe. Ich proponowaną wielkość ustala
Komisja, a Trybunał wyznacza ostateczną stawkę nieprzekraczającą kwoty
wskazanej przez Komisję. Dotychczasowa praktyka pokazuje, że kary mogą
wynosić kilkaset tysięcy, a nawet kilka milionów euro.
