Kategorie
Zobacz również tu
-
Ceny na stacjach paliw ustabilizowały się
2024-10-30 -
Unijna produkcja mięsa
2024-10-30
Poznaj produkty
-
ŚWIDER DO ŁUPAREK FI 107 mm HARTOWANY
2012-05-31 -
Hale do woltyżerki - lonżowniki
2015-04-20 -
FOR BUG - aerozol, pianka
2014-02-14
Zmiany w systemie emerytalnym
Wicepremier Mateusz Morawiecki ostatnio zelektryzował Polaków. Abyśmy nie otrzymywali głodowych świadczeń w przyszłości, pieniądze z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) najprawdopodobniej zostaną przesunięte na indywidualne konta emerytalne (IKE).
Jak podaje, Komisji Nadzoru Finansowego na koniec 2015 r. było otwartych 858 tys. IKE. Jednak tylko na 269 tys. zostały wpłacone w tamtym roku jakieś pieniądze. Z kolei indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) w zeszłym roku było 575 tys., z czego aktywnych – zaledwie 142 tys.
Wicepremier Morawiecki nigdy nie krył, że Polacy, aby mieli bezpieczną przyszłość, muszą nauczyć się oszczędzać na emeryturę. Pomóc ma w tym przekształcenie OFE w fundusze inwestycyjne.
Zgodnie z pomysłem wicepremiera aż 75% środków z OFE, czyli ponad 100 mld zł, zostanie przekazane na 16,5 mln nowych IKE. Daje to ok. 6,3 tys. zł na osobę. Pozostałe 25% aktywów z OFE, ok. 35 mld zł, ma być przeniesione w trybie ustawy do Funduszu Rezerwy Demograficznej.
Choć szczegóły „planu Morawieckiego” nie są do końca znane, zmiany mają sprzyjać efektywnemu wykorzystywaniu zgromadzonego kapitału. - W tej chwili konta w OFE czy ZUS są takim abstrakcyjnym bytem. Jeśli pieniądze zostaną przekazane na IKE, to będą na kontach bardziej spersonalizowanych. Będą to już "nasze" konta – mówi serwisowi infoWire.pl Roman Przasnyski, główny analityk firmy Gerda Broker.