Podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia, wydatki z nimi związane miały być o 100 zł mniejsze niż dwanaście miesięcy wcześniej. 24 proc. respondentów oceniało koszt zakupów na 400 zł. Co czwarty Polak planował zmieścić się w kwocie między 400 a 700 zł, 15 proc. chciało wydać od 700 do tysiąca zł, a jedynie 10 proc. – więcej niż tysiąc.
– W przypadku Wielkiej Nocy są to głównie koszty związane z organizacją przyjęcia, zakupami, bo zwyczaj dawania prezentów jest zdecydowanie mniej powszechny niż w przypadku Bożego Narodzenia, co nie znaczy, że w ogóle nie występuje – precyzuje Mariusz Pawłowski, dyrektor Departamentu Customer Intelligence w firmie Provident Polska. – Kupowanie wielkanocnych podarunków deklaruje około 37 proc. badanych. Mamy tutaj dość spore zróżnicowanie między dużymi miastami a wsią. W większych ośrodkach ponad połowa Polaków przygotowuje podarunek, podczas gdy na wsi – tylko 26 proc. Średnia kwota, jaką przeznaczamy na ten cel, wynosi 123 zł.
Na wzrost wysokości wielkanocnego budżetu przez rodziny wielodzietne wpłynęła deklarowana przez nie tegoroczna poprawa sytuacji materialnej. Z Barometru Providenta wynika, że 40 proc. składających się z pięciu i więcej osób gospodarstw domowych odczuło w tym roku taki progres, przy czym w przypadku 55 proc. była bez zmian, a tylko 2 proc. zasygnalizowało pogorszenie. Na drugim biegunie usytuowali się single i osoby samotne, wśród których 84 proc. stwierdziło, że ich sytuacja materialna nie zmieniła się lub pogorszyła, a tylko 9 proc. odczuło poprawę.