– Obserwując debatę dotyczącą przyjęcia przez Polskę euro czuje się zaniepokojona. Uważam, że idziemy w kierunku Europy dwóch prędkości, tzn. Europy krajów strefy euro i pozostałych – mówi Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem Bochniarz wyciszanie debaty na temat euro ma charakter polityczny.
– Jeżeli mówimy o ratowaniu Europy i roli takich krajów jak Polska, to nie powinniśmy zadawać sobie pytania, czy Polska powinna być w strefie euro, czy nie, tylko, czy chcemy być rzeczywiście pełnoprawnymi członkami UE – uważa Henryka Bochniarz. – Jestem przekonana, że na tak zadane pytanie większość Polaków odpowie twierdząco.
Znaczna część Polaków jest jednak przeciwnikami wspólnej waluty. Według sondażu Centrum Badania Opinii Publicznej przeprowadzonego na początku 2013 r. aż 63% opowiedziało się przeciw.
– Mówiliśmy ludziom przez cały kryzys, że mamy się świetnie, ponieważ nie mieliśmy euro. To jest tylko odrobina prawdy, bo to jeden z elementów, ale na pewno niedominujący. Natomiast jeżeli teraz ceną tego ma być nasza marginalna pozycja w UE, to wydaje mi się, że trzeba zacząć o tym naprawdę głośno mówić i wszyscy powinni o tym mówić: politycy i przedsiębiorcy, przedstawiciele organizacji pozaarządowych – przekonuje prezydent Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem Bochniarz na członkostwo w UE i w strefie euro powinniśmy równie często patrzeć przez pryzmat pozycji Polski na arenie międzynarodowej, jak i przez pryzmat finansów.
– Ludzie dziś uznają za pewnik, że jesteśmy w UE, w strefie Schengen, a jednocześnie spłycają wszystko do kwestii finansowych. Ludzie cieszą się, że jesteśmy w Unii, że możemy jeździć, pracować i dostajemy pieniądze. Natomiast w euro, szczególnie w dobie kryzysu, widzą same problemy – mówi Bochniarz.
Dlatego – jej zdaniem – w Polsce potrzebna jest szeroka debata na ten temat.
– Uważam, że odpowiedzialni politycy i ludzie biznesu powinni uświadomić opinii publicznej skutki, jakie niesie ze sobą rezygnacja Polski z euro. Jestem przekonana, że byłoby to skuteczne, a Polacy zmieniliby zdanie w kwestii wspólnej waluty – twierdzi.