Wyprodukowane w Polsce artykuły mleczarskie są bardzo dobrze postrzegane na świecie – m.in. jako żywność niezawierająca dużo chemii. Warto dodać, że są one produkowane w bardzo nowoczesnych zakładach, w bardzo higieniczny sposób. Zmieniająca się branża mleczarska stawia na ekologię, ochronę środowiska – inwestuje w technologie pomagające oszczędzać energię i wodę, oczyszczać ścieki. - jak informuje Polska Izba Mleka
- Pomiędzy obecnym stanem polskiego mleczarstwa, a tym z lat 90., czyli sprzed okresu wielkich przemian, jest ogromna przepaść – mówi dr inż. Marek Szołtysik z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. – Punktem zwrotnym było podpisanie traktatu przedakcesyjnego, dzięki czemu branża mleczarska mogła zacząć korzystać z różnych funduszy przedakcesyjnych, np. SAPARD-u.
Programy te miały na celu dostosowanie zakładów mleczarskich do norm unijnych – także w obszarze higieny. Musiały one wprowadzić m.in. system HACCP, wdrożyć dobre praktyki produkcyjne oraz higieniczne. Jeśli chodzi o higienę surowca, punktem zwrotnym było wprowadzenie wymogu oceny jakości somatycznej i mikrobiologicznej (określony został górny pułap ilości drobnoustrojów i komórek somatycznych). Jak zauważa dr inż. Marek Szołtysik, wówczas baza surowcowa wyglądała inaczej niż teraz. Mleczarnie miały wielu drobnych dostawców i trudno im było zapanować nad jakością kupowanego mleka. Wprowadzenie nowych wymogów dotyczących badań surowca sprawiało dużo problemów. Teraz struktura bazy surowcowej wygląda zupełnie inaczej – jest mniej dostawców, mleko pochodzi z dużych obór i znacznie poprawiła się jego jakość. Mleczarnie po integracji chętnie korzystały z funduszy unijnych i dalej chętnie się modernizowały.
źródło: Gospodarz.pl/EE Polska Izba Mleka