Trzy ostatnie aukcje nowozelandzkiej giełdy produktów mleczarskich zakończyły się spadkami indeksu cen. Między 21.01.2020 r. a 3.03.2020 r. jego wartość obniżyła się o 8,5%, mimo doniesień o mniejszej niż zakładano produkcji mleka w Nowej Zelandii. W pierwszej połowie marca ceny produktów mleczarskich w Nowej Zelandii również spadały. Wg danych USDA, w okresie 2-13.03 ceny odtłuszczonego mleka w proszku wyrażone w dolarach amerykańskich były o 8%, a serów Cheddar o 6%, niższe od notowanych w drugiej połowie lutego (17-28.02). Ceny pełnego mleka w proszku obniżyły się natomiast o 1%. Warto dodać, że spadki cen wyrażone w euro, z uwagi na jego umocnienie wobec dolara, były jeszcze większe.
Mimo, że Chiny były największym, pod względem wartości, odbiorą produktów mleczarskich z UE, to wpływ rozprzestrzeniania się koronawirusa w Państwie Środka na ceny produktów mleczarskich na rynku unijnym był niewielki. Wg danych Eurostat, na początku marca 2020 r., przeciętne ceny OMP i masła w UE były o 3% niższe od notowanych na początku lutego, a ceny serów odnotowały nawet niewielki wzrost.
Sytuacja jednak pogorszyła się wraz w rozprzestrzenianiem się wirusa w krajach unijnych i wprowadzaniu przez większość państw ograniczeń dla ludności i transportu. Według danych USDA w portach Europy Zachodniej, w okresie 2-13.03 ceny OMP wyrażone w euro obniżyły się wobec drugiej połowy lutego o 4,1%, ceny pełnego mleka w proszku spadły o 2,9%, a masła o 2,1%. Optymizmu nie widać również na unijnych giełdach. W ostatnim tygodniu (13.03.2020 r.), na giełdzie EEX, ceny kontraktów OMP na marzec obniżyły się o 6,1%, a kontraktów na kwiecień o 10,9%, wobec notowań tydzień wcześniej. Ceny kontraktów na masło obniżyły się odpowiednio o 1,4 i 4,2%.
W naszej ocenie, z perspektywy krajowych producentów, największy wpływ zawirowań związanych z rozprzestrzeniającym się koronawirusem będzie dotyczył proszków mlecznych. Polska jest znaczącym, unijnym producentem zarówno odtłuszczonego mleka w proszku jak i serwatki. Produkty te w przeważającej większości są sprzedawane na rynkach międzynarodowych.
W kolejnych miesiącach produkcja mleka w Polsce będzie się zwiększać, a jego nadwyżki zwykle trafiały do proszkowni. Mimo, że proszki mleczne mają względnie długi termin przydatności, to wzrost ich zapasów, nie tylko w Polsce, ale też pozostałych krajach UE, może negatywnie wpływać na ceny. Dodatkowo, z uwagi na spodziewane hamowanie światowej gospodarki, popyt na proszki mleczne może się obniżyć. Warto jednak pamiętać, że po stronie podaży perspektywy dla rozwoju produkcji mleka w Nowej Zelandii pozostają niekorzystne, co może oddziaływać wspierająco na ceny. Na poprawę konkurencyjności cenowej polskich produktów wpływa natomiast osłabienie złotówki.
Na wczorajszej (17.03.2020 r.) aukcji GDT obserwowano dalszą obniżkę indeksu cen produktów mleczarskich (o 3,9%). Najgłębszy spadek cen odnotowano w przypadku OMP (o 8,1%) i PMP (o 4,2%).