Uwaga na zaślaz pospolity na plantacjach buraka w zachodniej Polsce

Jak przypuszczają eksperci Südzucker Polska zaślaz prawdopodobnie trafił do Polski z zanieczyszczonym materiałem siewnym kukurydzy lub innych roślin. Chwast ten rośnie nawet do wysokości 2,5 m, posiada  duże, okrągławo sercowate liście z zaostrzonymi końcami, z karbowano-piłkowanym brzegiem, pokryte drobnymi włoskami, które nadają im aksamitny połysk. Można pomylić go z malwą gdyż należą do tej samej rodziny ślazowatych (Malvaceae).

Uwaga! Chwast jest bardzo płodny, nie usunięcie widocznych okazów z pola w tym momencie może grozić wydaniem nasion i znacznym zachwaszczeniem pól w przyszłości.

Nasiona tej rośliny są bardzo żywotne, zachodzi podejrzenie, iż obecne wtórne zachwaszczenie może wynikać ze zgromadzonych w glebie nasion jak i ze stosowanego obornika. Prawdopodobnie pasza zwierząt (szczególnie bydła), od których obornik pochodzi, została zanieczyszczona tymi nasionami, a one przetrwały w układzie pokarmowym i zostały wydalone.

Chwast ten ma bardzo ładne żółte kwiaty, ale należy go podziwiać wyłącznie z dala od pól uprawnych buraków i innych upraw.

Roślina ta ma właściwości lecznicze, więc nawet opłaca się ją zebrać z pola i wykorzystać, dopóki jest jej na polu niewiele - zaleca Südzucker.



foto: Südzucker Polska