Kategorie
Zobacz również tu
-
Ceny zbóż w kraju (8.12.2024)
2024-12-17
Poznaj produkty
-
Ciągnik Steyr Terrus CVT
2020-03-12 -
Osuszacz do wędzarni Borniak
2014-05-12 -
Track Deutz Fahr - Pojazd dla dzieci
2011-09-09 -
Ładowarka teleskopowa JCB 541-70 AGRI
2020-05-22 -
CASE / STEYR - szyba drzwiowa L zielona
2011-12-13
Wzrasta opłacalność inwestycji w grunty rolne w Polsce
Kupując grunty rolne można zyskać niższe składki na ubezpieczenie, unijne dopłaty i wzrost wartości nieruchomości w ciągu kilku lat. Za trzy lata ten rynek zostanie całkowicie uwolniony, może więc wzrosnąć popyt ze strony zagranicznych inwestorów, a ceny – poszybować w górę.
Od 2 maja 2016 roku cudzoziemcy z UE nie będą musieli uzyskiwać pozwolenia od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, by kupić nieruchomości rolne w Polsce. Tego obawiają się rolnicy, zwłaszcza z przygranicznych województw. Jednak do tej pory polskie grunty nie były rozchwytywane przez obcokrajowców.
– W 2011 roku pozwoleń na zakup ziemi uzyskano na ok. 1 tys. hektarów gruntu, czyli niewiele. To jest mniej więcej taki kwadrat 3,5 km na 3,5 km, czyli niewielki wycinek Polski – podkreśla Bartosz Turek, analityk Home Broker.
Po wejściu Polski do UE, stawki za ziemię poszybowały w górę. W 2004 roku 1 ha kosztował niecałe 7 tys. złotych, teraz – 26 tys. złotych.
– Polskie stawki, pomimo dużych wzrostów, cały czas są niższe niż np. w Hiszpanii, gdzie ceny gruntów są dwukrotnie wyższe. W Wielkiej Brytanii przeciętna cena transakcyjna gruntu to dwadzieścia kilka tysięcy euro, czyli grubo ponad 80 tys. złotych. Rekordzistami są Holendrzy, którzy płacą za hektar 200 tys. złotych, a w Belgii ok. 100 tys. złotych – porównuje Bartosz Turek.
Dlatego jest duże prawdopodobieństwo, że zainteresowanie polskimi gruntami wzrośnie w obliczu zrównania praw zakupu dla cudzoziemców.
– Wiele osób spodziewa się wzmożonego popytu, który może być widoczny nawet na rok przed uwolnieniem tego rynku – mówi analityk.
Aby zabezpieczyć polskim gospodarzom dostęp do gruntów, resort rolnictwa pracuje nad nowymi przepisami. W ciągu najbliższych miesięcy przedstawi do konsultacji społecznych projekt ustawy ułatwiającej dostęp do ziemi polskim gospodarzom, zwłaszcza tzw. młodym rolnikom (czyli do 40 roku życia).
– Chcemy, żeby jak najwięcej ziemi do 2016 roku trafiło do naszych rolników – zapewniał niedawno Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa.
A ceny gruntów rosną na rynku już od kilku lat. Przeciętnie o kilkanaście procent rocznie
– Mamy w Polsce dużo zachęt do tego, żeby kupować ziemię: niski koszt utrzymania takiej inwestycji w postaci podatku rolnego na niskim poziomie. Do tego możliwość skorzystania z ubezpieczenia społecznego rolniczego, które jest relatywnie tanie w porównaniu do ZUS. A także dostęp do dopłat bezpośrednich i innych funduszy, które wspierają rolnictwo. To wszystko powoduje, że ten rynek uznawany jest za mało ryzykowny – uważa Bartosz Turek.