Życzenia na Boże Narodzenie
2024-12-23
Większość Polaków nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez choinki. Co roku w ramach świątecznej tradycji wycina się w naszym kraju kilka milionów drzewek, bo zdecydowana większość społeczeństwa woli choinki żywe. Każde ścięte drzewko to jednak mniej tlenu, a więcej dwutlenku węgla w atmosferze. Rozwiązaniem może być wypożyczenie świątecznego drzewka, które po Bożym Narodzeniu trafi z powrotem do szkółki. Volvo po raz czwarty rusza z tego typu ekologiczną akcją. Firma przygotowała 1,3 tys. drzewek, a za każdą wypożyczoną choinkę zobowiązuje się zasadzić 10 kolejnych.
– Aby zwiększyć szansę na przeżycie drzewka, należy otoczyć je troską: podlewać dwa razy w tygodniu, odsunąć od źródeł ciepła, takich jak kominek czy kaloryfer. Pomoże też łagodne, stopniowe przyzwyczajenie drzewa do temperatury, czyli lepiej nie wstawiać go z zimnego dworu od razu do bardzo ciepłego pokoju. Zalecamy też, by choinek mocno nie obciążać – radzi PR manager Volvo Car Poland.
– Drzewka, które są w donicach, trafiają w zupełnie inne miejsce. To nie są drzewa, za pomocą których dokonuje się nasadzeń w lasach. Te lasy, które odbudowujemy, to najczęściej te, które nawiedziły silne huragany i gdzie drzewa są połamane. Las by się odbudował, ale trwałoby to latami. Dzięki temu, że kupujemy pewną partię sadzonek, malutkich drzewek do 40 cm, to odbudowa odbywa się dużo szybciej – tłumaczy Stanisław Dojs.
– Do 2025 roku chcemy zmniejszyć ślad węglowy, całą emisję CO2 aż o 40 proc. w porównaniu do emisji z 2018 roku. W ciągu kilkunastu lat chcemy być całkowicie neutralni klimatycznie i równoważyć dwutlenek węgla, który jest emitowany podczas procesu produkcyjnego. Chodzi o to, aby nasza działalność zarówno przemysłowa, jak i biznesowa była bez śladu CO2 dla naszej planety. Akcja „Wypożyczalnia choinek” Volvo doskonale wpisuje się w priorytety firmy – podkreśla PR manager Volvo.