Polska waluta jest najmocniejsza względem euro od połowy 2015 roku. Zdecydowana aprecjacja rozpoczęła się na przełomie listopada i grudnia 2016 r., gdy za euro trzeba było zapłacić niemal 4,5 zł, czyli najwięcej od jesieni 2011 roku.
Umacniająca się amerykańska gospodarka w połączeniu z niespokojną sytuacją polityczną w Europie nie pozostaje bez wpływu na waluty. W pierwszej połowie 2017 roku można się spodziewać zrównania wartości euro i dolara – ocenia Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. W drugiej części roku sytuacja powinna się unormować, a euro będzie się wzmacniać. Niepewność...
W sezonie 2016/2017 globalny bilans zbożowy będzie nadal komfortowy. Zboża ponownie obrodziły, a światowa produkcja jest oceniana przez USDA na 2 548 mln ton wraz z ryżem, co oznacza poziom o 3,75% większy do tego z sezonu 2015/2016. Podaż zbóż w skali globu jest prognozowana na 3 150,84 mln ton, a więc to o 3,9% więcej niż sezon wcześniej.
W środę po południu za dolara amerykańskiego trzeba było płacić nawet powyżej 4,16 złotego. Kurs USD/PLN wzrósł zatem do poziomu najwyższego od 2002 r.
Prognozy dla polskiej waluty nie są zbyt dobre, gdyż wpływ na nią mają nie tylko wydarzenia ze świata, ale i z kraju. W związku z tym, na koniec roku kurs euro może wynieść nawet 4,35 zł.
Po decyzji agencji Fitch, która wbrew prognozom nie obniżyła perspektywy ratingu Polski, złoty lekko się umocnił. Dolar natomiast po kilku dniach jest już niemal w tej samej cenie co przed decyzją. Amerykańska waluta ma duże szanse podrożeć do końca roku o kilkanaście groszy. Wartość euro z kolei zależeć będzie od rozstrzygnięć, które dziś są niewiadomą.
Informacja o rezultacie referendum w sprawie Brexitu wywołała walutowy zamęt. Podczas gdy funt brytyjski pikował w dół, frank szwajcarski i euro rosły w siłę. I choć nastroje na rynkach walutowych się uspokajają, to – jak twierdzą ekonomiści – jeszcze nie raz przyjdzie nam się zmagać z bólem głowy.
Amerykański bank centralny, zgodnie z oczekiwaniami, zdecydował w środę o podwyżce stóp procentowych o 0,25%. Główna stopa w Stanach Zjednoczonych wynosi teraz 0,5%.
W 2014 roku trudno oczekiwać stabilności na rynku walutowym. Europejska gospodarka wciąż jest na początku odbicia, a w Stanach Zjednoczonych bank centralny ogranicza wstrzykiwanie pieniędzy do gospodarki. Złoty mimo wahań z początku roku wciąż jest stabilniejszy niż inne waluty regionu i jego kurs powinien zachowywać się dużo spokojniej.
To może być trudny rok dla euro. Decydujące znacznie będą miały działania europejskiego banku i sytuacja w gospodarce strefy euro, ale można oczekiwać niewielkiego osłabienia tej waluty w stosunku np. do dolara. Z kolei złoty może nieco stracić względem euro.
W minionym tygodniu złoty stracił w stosunku do euro 12 groszy, podobnie zresztą jak do dolara i franka szwajcarskiego. Zdaniem Piotra Kuczyńskiego, głównego analityka firmy Xelion, bieżąca sytuacja to na razie cykliczna, majowo-czerwcowa korekta. W ocenie Kuczyńskiego, w tym tygodniu sytuacja zacznie się powoli stabilizować. Trudno jednak oczekiwać, by złoty szybko odrobił...
