Minister Rolnictwa zaapelował do wszystkich producentów ziemniaków o poszanowanie zasad obowiązujących przy wysyłce bulw do Unii Europejskiej. Resort podkreśla, że konsekwencje naruszania prawa przez pojedyncze podmioty ponoszą wszyscy producenci ziemniaków oraz firmy zajmujące się obrotem nimi.
Ministerstwo przypomina rolnikom, że sprawa ma ogromne znaczenie zwłaszcza, że polski rząd ubiega się o złagodzenie przepisów eksportowych dotyczących ziemniaków. Komisja Europejska w obliczu rozprzestrzeniającej się bakterii Cms (Polska jest zakwalifikowana do krajów o zwiększonym występowaniu bakterii) zaostrzyła przepisy, żądając certyfikatów zdrowia nie tylko z partii eksportowanej, ale z pozostałych partii z gospodarstwa. Polska chciałaby podddawać badaniu tylko partię wysyłaną za granicę, jeśli rolnik posiada bulwy z kwalifikowanego materiału sadzonkowego.
Komisja Europejska uzależnia jednak zmianę od uregulowania przez Polskę sytuacji na rynku wewnętrznym i wyeliminowanie procederu handlu ziemniakami bez wymaganych dokumentów. Jeśli prawo będzie nadal łamane, Unia Europejska grozi zaostrzeniem sankcji. Ponadto, takie zdarzenia wpływają na pogorszenie wizerunku eksporterów polskiej żywności – zaznacza Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Ministerstwo podkreśla, że podniesienie jakości polskich ziemniaków jest możliwe pod warunkiem stosowania kwalifikowanych sadzeniaków. Posiadają one niezbędne certyfikaty zdrowotności oraz tzw. paszport roślinny. Gwarantuje on, że sadzonki są wolne od organizmów kwarantannowych, a w szczególności bakterii Cms.
źródło: Gospodarz.pl/PIORIN za Izbą Rolniczą w Opolu, foto:
sxc.hu