W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że po odnotowanym w latach 80 i 90 regresie liczebności populacji zająca w ostatnich latach wykazuje ona tendencję wzrostową. Z danych Polskiego Związku Łowieckiego wynika, że wiosną 2020 r. liczebność tego gatunku wynosiła 814,5 tys., natomiast dla porównania w 2010 r. – 558,7 tys. Najwyższa liczebność zajęcy występuje w województwie mazowieckim, łódzkim i lubelskim. Pozyskanie zajęcy w łowieckim roku gospodarczym 2019/2020 wynosiło 12,4 tys. osobników. Od kilku lat dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich podejmują działania zmierzające do poprawy warunków bytowania zwierzyny drobnej w tym zajęcy, co przekładać się może na zmniejszenie szkód wyrządzanych przez te zwierzęta przez zapewnienie im dostępu do naturalnej bazy żerowej. Jednocześnie uzasadnieniem tych działań jest odwrócenie negatywnego w skutkach załamania liczebności populacji zająca w latach wcześniejszych.
Zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie (Dz. U. z 2020 r. poz. 1683, z późn. zm.), dalej ustawa – Prawo łowieckie, dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego zobowiązany jest do wynagradzania szkód wyrządzonych w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz szkód wyrządzonych w trakcie wykonywania polowania. Łoś od 2001 r. jest zwierzęciem łownym objętym całoroczną ochroną i szkody wyrządzone przez ten gatunek finansowane są z budżetu państwa. Ustawodawca wprowadzając katalog zwierząt łownych, za które odpowiadają dzierżawcy lub zarządcy obwodów łowieckich lub Skarb Państwa miał na uwadze najdotkliwsze szkody, które powodują gatunki dużych zwierząt kręgowych, występujących licznie w skali całego kraju.
Za szkody wyrządzone przez zające, znajdujące się na liście zwierząt łownych, określonej w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 11 marca 2005 r. w sprawie ustalenia listy zwierząt łownych (Dz. U. poz. 433, z późn. zm.), nie są wypłacane odszkodowania. Jednocześnie szkody od zajęcy nie stanowią tak dużego i powszechnego problemu w skali kraju jak od jeleni, czy dzików, choć miejscowo mogą być bardzo dotkliwe dla indywidualnych rolników w szczególności sadowników i osób zajmujących się produkcją warzyw.
W okresie polowań na zające, który trwa od 1 listopada do 31 grudnia, a w drodze odłowów do 15 stycznia, rolnicy mogą wpływać na ograniczenie szkód przez nawiązanie współpracy z lokalnym kołem łowieckim w celu zintensyfikowania odstrzału lub prowadzenia odłowów tych zwierząt. Ponadto w celu ochrony upraw każdy właściciel może wystąpić do właściwego terytorialnie marszałka województwa o wydanie zezwolenia na płoszenie zwierząt łownych w celu ochrony przed szkodami, na podstawie art. 9a ust. 1 ustawy – Prawo łowieckie.
Niezależnie od powyższego Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że w łowieckim roku gospodarczym 2020/2021 istniały pewne trudności w realizacji pozyskania zajęcy z uwagi na istniejące obostrzenia w zakresie grupowania się ludzi w związku z epidemią wywołaną zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Uniemożliwiało to prowadzenie polowań zbiorowych również na zające, a tym samym mogło spowodować większy niż dotychczas rozmiar szkód w niektórych rejonach kraju. Zgodnie z § 5 ust. 1a rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 23 marca 2005 r. w sprawie szczegółowych zasad i warunków wykonywania polowania i znakowania tusz (Dz. U. poz. 548, z późn. zm.), polowanie na zające może się odbywać wyłącznie jako polowanie zbiorowe.
Odnosząc się do propozycji wydłużenia okresu polowań na zające do 15 stycznia, koncepcja ta, podobnie jak możliwość dopuszczenia wykonywania polowania na zające w drodze polowań indywidualnych zostanie rozważana przy najbliższej nowelizacji właściwych rozporządzeń.