W dniach 15-17 marca przeprowadzono w IUNG PIB Puławy ocenę stanu przezimowania głównych upraw polowych w Polsce. Podobnie jak w ocenie wstępnej wykonanej w II dekadzie lutego podstawę do tego stanowiły oceny stanu zasiewów w należących do IUNG PIB Rolniczych Zakładach i Stacjach Doświadczalnych, umiejscowionych w różnych rejonach kraju, oraz informacje uzyskane w wywiadach telefonicznych od kierujących zakładami doświadczalnymi COBORU, regionalnych przedstawicieli spółek hodowlanych oraz producentów rolnych.
Straty mrozowe w zbożach
W związku z łagodną pogodą w kolejnych dekadach miesięcy zimowych przeprowadzona ocena w zasadniczej mierze potwierdziła wyniki uzyskane w czasie oceny wstępnej wykonanej w IUNG PIB w II dekadzie lutego. Jak informuje dr hab. Jerzy Grabiński, rejonami bez większych strat w zasiewach zbóż ozimych i rzepaku ozimego nadal są województwa południowe kraju, oraz południowa i środkowa część województwa wielkopolskiego. Natomiast na pozostałej części Polski stwierdza się uszkodzenia wywołane dużymi spadkami temperatury. W przypadku zbóż uszkodzenia te wystąpiły przede wszystkim w jęczmieniu ozimym, charakteryzującym się najniższym ze zbóż poziomem mrozoodporności, którego plantacje zostały w wyżej wymienionych rejonach na ogół całkowicie zniszczone. Stosunkowo duże straty stwierdzono także w pszenicy ozimej. Przy czym największe znaczenie miał tutaj poziom genetycznie uwarunkowanej mrozoodporności oraz wielkość spadków temperatury. Na przykład w woj. lubuskim zostały uszkodzone w stopniu silnym lub bardzo silnym odmiany pszenicy charakteryzujące się poziomem mrozoodporności 2-2,5 (w skali 9 st.), ale w rejonach centralnych i północnych kraju, gdzie spadki temperatury były większe, uszkodzenia w stopniu silnym dotyczyły także pszenic charakteryzujących się poziomem mrozoodporności 4-5 (w skali 9 st.). Jako przykład może posłużyć sytuacja w Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym Żelisławki (woj. pomorskie), w którym nawet odmiany pszenicy charakteryzujące się dość wysokim stopniem mrozoodporności (przekraczającym 4 w skali 9 stopniowej) zupełnie wymarzły a odsetek areału pszenicy zniszczonej przez mróz w całym wymienionym gospodarstwie przekroczył 85%. Pewien wpływ na stopień zimowania pszenicy miał stopień jej zaawansowania w rozwoju przed zimą tzn. tak jak zwykle lepiej zimowały zasiewy wczesne silniej rozwinięte, ale zdarzały się też przypadki odwrotne – lepsze zimowanie zasiewów bardzo późnych (listopadowych), w szczególności będących w fazie szpilkowania. Przy omawianiu stanu zasiewów pszenicy należy także zwrócić uwagę na formy „przewódkowe”, które na ogół w rejonach, gdzie wystąpiły mrozy zostały całkowicie zniszczone.
Pewne uszkodzenia dotyczyły także pszenżyta, ale w przypadku tego gatunku, większość zarejestrowanych odmian charakteryzuje się wysokim poziomem mrozoodporności i dlatego na ogół straty na tyle duże, że będzie konieczny przesiew dotyczą tylko rejonów najdalej wysuniętych na północ.
Żyto zwyczajowo, niezależnie od rejonu przetrwało bez żadnych uszkodzeń mrozowych.
Czytaj dalej na następnej stronie...
źródło: Gospodarz.pl/IUNG/dr hab. Jerzy Grabiński Prof. nadzw., foto:
Gospodarz.pl/DK