Dokument ma 126 stron i został opracowany przez 10 naukowców akademickich. Ich zdaniem, wzrost produkcji roślin motylkowatych jak przykładowo soi, łubinu czy groszku przyczyni się do poprawy sytuacji producentów oraz środowiska poprzez poprawę jakości gleb dzięki wiązaniu azotu. W ten sposób zostanie zredukowana ilość chorób roślin oraz poprzez większą bioróżnorodność poprawi się stan lokalnej fauny.
Jak wynika z danych, aktualnie na terenie Unii Europejskiej rośliny wysokobiałkowe uprawiane są jedynie na powierzchni 1,8% gruntów rolnych w odniesieniu do 4,7% w roku 1961. mniejsza produkcja tych roślin zaowocowała większym ich importem głównie z Ameryki Południowej, który pokrywa blisko 70% zapotrzebowania.
Twórcy raportu zgadzają się z propozycją PE oraz Rady ds. Rolnictwa, aby włączyć uprawy wysokobiałkowe do obszaru zorientowanego ekologicznie – EFA (Ecological Focus Area) w kontekście polityki zazieleniania, która powinna być wprowadzona od 2014 roku.
Według nich, w obrębie reformy WPR gospodarze w ramach dywersyfikacji upraw powinni być zobligowani do uprawy roślin wysokobiałkowych. Poza tym zwracają oni uwagę na to, że import soi i jej produktów prowadzi do wylesienia dżungli w Ameryce Południowej. Dodatkowo narodowe plany ochrony środowiska powinny zwiększyć fundusze na badania prowadzące do wzrostu produkcji roślin wysokobiałkowych, co według autorów raportu pomogłoby temu sankcjonowanie stosowania nawozów azotowych.
Jeszcze w lutym br. komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos zapewniał, że jest gotów rozważyć możliwość włączenia upraw motylkowatych do EFA – podkreśla FAMMU/FAPA na podst.: Agra Facts No 32-13.