| Autor: redakcja1

Porozumienie w kwestii upraw GMO

W Brukseli doszło do porozumienia PE oraz Rady, na podstawie którego kraje członkowskie będą miały większe legalne prawa do decyzji o zakazie lub dopuszczeniu uprawy GMO na swoim terytorium – podaje FAMMU/FAPA.

Porozumienie w kwestii upraw GMO

Uprawy GMO w Unii Europejskiej

Każde państwo Wspólnoty ma mieć swobodę wyboru odnośnie tego czy chce negocjować w sprawie zakazu z firmą biotechnologiczną, czy zamierza od razu wprowadzić zakaz. Już w trakcie procesu autoryzacji dany kraj będzie mógł wystąpić o ograniczenie zasięgu geograficznego wniosku o dopuszczenie do uprawy.

Kraj członkowski wprowadzając zakaz uprawy GMO, która wcześniej już została dopuszczona do uprawy musi to uzasadnić zaakceptowaną listą podstaw zakazów w tym: przyczyn etycznych, ochrony lokalnego środowiska, krajobrazu czy gospodarstw rolników ekologicznych. Jednakże porozumienie nie zawiera wstępnego wymogu Parlamentu Europejskiego, który zakładał poszerzenia listy uzasadnienia zakazu uprawy GMO o przyczyny zamiaru ochrony środowiska, jak choćby powstrzymać rozprzestrzeniania odpornych chwastów, szkodników czy zapobieganie zanieczyszczeniu innych upraw.

KE i władze wykonawcze naciskały, aby podstawy ewentualnego zakazu uprawy GMO nie powinny obejmować kwestii zdrowia czy ochrony środowiska, które ocenia EFSA. Z drugiej strony plany zmierzają do tego, aby przyśpieszyć proces autoryzacji GMO w całej Unii, aby takim państwom jak np. Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia zezwolić na uprawę nowych odmian GMO. Niemniej jednak wielu ekspertów jest sceptycznych odnośnie przyśpieszenia procesu legalizacji.

Porozumienie zmienione na rozporządzenie może wiosną 2015 roku wejść w życie i dać większą swobodę krajom, chcącym wprowadzić zakaz uprawy GMO. Po kolejnych uzgodnieniach sprawa ma być poddana pod głosowanie PE prawdopodobnie w styczniu 2015 roku.

Nowo wybrany Komisarz ds. Zdrowia Vytenis Andriukajtis podkreślił wolność wyboru dla upraw odmian genetycznie zmodyfikowanych oraz wskazał zgodność ze stanowiskiem przewodniczącego Juncker’a, dążącego do równowago między wolą rządów i dowodami naukowymi, w szczególności w obrębie żywności i środowiska.

Zdaniem Komisarza Andriukajtis’a proces legislacji musi potrwać i jest mało prawdopodobne, aby unijne pola zostały wiosną obsiane nowo zaakceptowanymi odmianami GMO.

Według Greenpeace kraje, które wprowadzą zakaz GMO mogą znaleźć się pod ostrzałem przemysłu biotechnologicznego, chociaż jedyną drogą do efektywnego utrzymania bioróżnorodności oraz ochrony gospodarstw ekologicznych jest właśnie ten zakaz.



Tagi:
źródło: