Policjanci zatrzymali 46-letniego Łotysza, który włamał się do rurociągu i kradł z niego paliwo. Trwa szacowanie strat wynikających z przestępczego procederu, który trwał najprawdopodobniej od września 2016 roku. Podejrzany został tymczasowo aresztowany na najbliższe 3 miesiące.
W ubiegłym tygodniu, przed południem, policjanci z komendy wojewódzkiej w Łodzi wraz z łowickimi funkcjonariuszami dotarli do jednej z prywatnych posesji w gminie Łyszkowice. Z wcześniej uzyskanych informacji wynikało, że zorganizowano tam przestępczy proceder. Budynek wyglądał na opuszczony i niezamieszkały ale ślady na drodze dojazdowej wskazywały na to, że ktoś tam bywa. Początkowo nikt nie reagował na wezwania jednak po pewnym czasie zza drzwi budynku wyjrzał jakiś mężczyzna, który mimo nawoływań szybko ukrył się wewnątrz domu. Wówczas policjanci po przeskoczeniu ogrodzenia podjęli próbę dostania się do budynku. Wszystkie okna były szczelnie osłonięte styropianem. Ostatecznie funkcjonariusze zostali wpuszczeni do środka. Domownikiem okazał się 46-letni obywatel Łotwy, który swoje zachowanie tłumaczył nieznajomością języka polskiego. Policjanci postanowili wnikliwie sprawdzić wszystkie pomieszczenia. W jednym z nich kryminalni dokonali zaskakującego odkrycia. Składowany był tam pojemnik z olejem o zapachu napędowego lub opałowego. Do niego podłączone zostały węże prowadzące do urządzeń wyposażonych w zegary a następnie rury łączące kolejne pojemniki. Jedna z nich prowadziła pod podłogę. Policjanci skojarzyli, że w niewielkiej odległości od posesji przebiega rurociąg paliwowy co utwierdziło ich w przekonaniu, że doszło do włamania.
W ziemi zakopany został gumowy wąż, którym paliwo pompowane było do zbiorników. Zabezpieczono całą instalację oraz około 8 tysięcy litrów paliwa. Kryminalni zatrzymali 46-letniego obywatela Łotwy obsługującego całą instalację. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
źródło: Gospodarz.pl/policja.pl