8 czerwca podczas wielu godzin pracy śmieci wywieziono z tzw. użytku ekologicznego w leśnictwie Lewkowo. Tamtejszy zbiornik zamieszkują chronione traszki.
Leśnicy podkreślają, że dbanie o ostoje traszek jest jedną z form ochrony tych płazów ogoniastych wiodących wodno-lądowym tryb życia. W Puszczy Białowieskiej żyją dwa gatunki traszek: zwyczajna (Lissotriton vulgaris) i grzebieniasta (Triturus cristatus).
Stan środowiska lądowego otaczającego zbiornik, w którym żyją płazy, jest również bardzo ważny, gdyż zwierzęta mają większą możliwość migracji do innych miejsc.
Niestety, zbiornik w leśnictwie Lewkowo był także jednym z najbardziej zaśmieconych w okolicy. W oczku wodnym, w którym żyje chroniony gatunek znaleziono m.in. części elewacji po rozbiórce domu, opony i inne elementy samochodów, plastiki czy szkło.
Łącznie wywieziono trzy przyczepy śmieci oraz zapełniono jeden duży kontener, do uprzątnięcia dzikiego wysypiska potrzebny był nawet ciężki sprzęt.
W wynoszenie śmieci zaangażowało się niemal 50 osób, uzbrojonych w wodery, gumiaki, rękawice i worki na odpady.
Nie po raz pierwszy pracownicy Nadleśnictwa Browsk likwidowali dzikie wysypiska w okolicach wsi przyległych do Puszczy. - Nadal nas to dziwi, że ludzie nie dbają o wspólne dobro. Niestety, wciąż istnieje konieczność uświadamiania społeczeństwu, iż zaśmiecanie lasów jest czymś złym i szkodliwym – mówią leśnicy z Browska.
Puszcza Białowieska uchodzi za jeden z najpiękniejszych lasów w Europie, niestety z powodu dużego ruchu turystycznego jest także jednym z najbardziej zaśmiecanych. Często zdarza się, że śmieci są wyrzucane wprost z jadącego samochodu, czy podczas pieszych wędrówek po lesie. To powód dlaczego wzdłuż dróg, ścieżek edukacyjnych, szlaków turystycznych, ale także w miejscach chronionych można natknąć się na wysypiska śmieci.
- Dla wspólnego dobra, warto zrozumieć jak ważne jest to, aby każdy z nas pozostawiał po sobie porządek i sprzątał śmieci! Mamy nadzieję, że po tegorocznym sezonie turystycznym nie będzie konieczności organizowania podobnych akcji – podkreślają leśnicy.