- W Polsce realizowany jest Krajowy Program Wsparcia Pszczelarstwa na lata 2016/17 – 2018/19, którego budżet wynosi łącznie blisko 18 mln EURO – podkreślił szef resortu rolnictwa dodając jednocześnie, że – istotna jest współpraca ze środowiskiem pszczelarzy, gdyż pozwoli to na efektywne wykorzystanie dostępnych środków.
Program wsparcia finansowany jest w 50% przez Państwo Członkowskie i w 50% ze środków Unii Europejskiej. W opracowaniu Programu aktywnie uczestniczyły instytucje państwowe oraz 13 największych organizacji pszczelarskich. Poprzedziło je badanie ankietowe skierowane do 75 organizacji pszczelarskich uczestniczących w realizacji programów pszczelarskich w Polsce.
W latach 2005-2016 w ramach realizacji programów pszczelarskich, wypłacono łącznie ponad 206,7 mln zł. Największym dofinansowaniem objęto zakup leków przeciwko warrozie (39% tej kwoty) oraz zakup pszczół (30%). Istotne środki (22%) przekazano na zakup sprzętu pszczelarskiego. W ocenie pszczelarzy programy pszczelarskie są głównym narzędziem wsparcia branży i od lat niezmiennie cieszą się dużym zainteresowaniem beneficjentów. Wsparcie udzielane jest również w ramach PROW 2014-2020.
Taka pomoc jest niezbędna, gdyż najważniejszym owadem zapylającym uprawy rolne jest pszczoła miodna, która odpowiada za zapylenie ponad 90% owadopylnych roślin. Praca owadów zwiększa ilość i jakość plonu, co jest szczególnie istotne w przypadku gatunków roślin takich jak np. rzepak (do 30%), jabłoń (do 90%), agrest (do 70%), czy truskawki (do 20%).
W ostatnich latach w Polsce, zarówno liczba pszczelarzy (ponad 66 tys.) jak i liczba pni pszczelich (ponad 1,5 mln) systematycznie wzrasta. Jednak pomimo tendencji wzrostowej biorąc pod uwagę potrzeby zapylania areałów rolnych, liczba ta nie jest wystarczająca.
Pszczoły dają nam też miód. Rekordowym pod względem produkcji był ubiegły rok, kiedy pszczelarze zebrali go ponad 24,3 tys. ton (wobec średniej rocznej produkcji miodu z ostatnich lat wynoszącej 18,6 tys. ton).