Kategorie
Zobacz również tu
-
Stosuj bezpiecznie środki ochrony roślin
2024-11-18 -
Wrześniowy skup mleka
2024-11-18 -
Ceny serów w Polsce (3.11.2024)
2024-11-18
Poznaj produkty
-
BRONA TALERZOWA XENOS
2019-08-27 -
Halogenowa lampa robocza H3 typu LPR4
2011-12-14 -
WÓZEK WIDŁOWY seria 300/400/500/600/700
2012-01-05
Ruszyła produkcja polskich tilapii
Jeszcze w tym roku na światowy rynek rybny trafią tilapie wyhodowane w polskiej akwakulturze. Budowa jednej z największych europejskich sztucznych hodowli pochłonęła 45 mln zł.
Tilapia należy do ryb słodkowodnych z gatunku okoniowatych. Pochodzi z Afryki, a jej największym producentem są Chiny. Jest jedną z pięciu najchętniej spożywanych ryb na świecie. Posiada swoich koneserów między innymi w USA, a jej spożycie ciągle rośnie.
Zdaniem jednego z udziałowców, nowo utworzona akwakultura w Bońkach pod Płońskiem zagwarantuje nie tylko miejsca pracy, ale także zmieni obyczaje kulturalne. W ciągu roku wyhodowanych zostanie około 3 mln ryb, które będą dostarczane do polskich sklepów i restauracji w ciągu 12 godzin.
Firma zamierza uruchomić kolejną fabrykę tilapii w Chorwacji. Zdaniem dyrektora generalnego polski obiekt będzie dostarczał na rynek 1300 ton świeżych ryb rocznie. Na przełomie roku 2012/2013 trafią prawdopodobnie do sklepów m.in. sieciowych.
Hodowla została zarybiona w połowie lipca rybami z Holandii i Stanów Zjednoczonych. Tilapie umieszczone zostały w sztucznych basenach i przebywać tam będą przez około pół roku do osiągnięcia wagi pół kilograma. Zamknięta akwakultura sprzyja utrzymaniu odpowiednich warunków chowu – wysokiej temperatury wody i powietrza. Woda jest filtrowana, a ryby są karmione automatycznie.
Dyrektor podkreślił, że hodowla tilapii prowadzona jest z zachowaniem najwyższych standardów, takich jak zasad bezpieczeństwa sanitarnego i odpowiedniego natlenienia wody. Podjęta została z uwagi na łatwość chowu tego gatunku ryb i zalety kulinarne.
Dotychczas, ryba ta w Polsce nie cieszyła się dobrą opinią, gdyż sprowadzana była z Chin w wersji mrożonej. Zdaniem dyrektora generalnego wynika to z tego, że tilapia jest rozmrażana przez co traci na smaku i wartości. Na razie nie wiadomo jak będzie przedstawiała się cena ryby, ale ma ona osiągnąć wartość pomiędzy ceną pstrąga a łososia.
Przewiduje się, że po roku inwestycja ma przynosić dochody. Została ona sfinansowała po części ze środków prywatnych i z kredytu, ale także była współfinansowana przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z unijnego programu operacyjnego Ryby. Zakładane obroty w 2014 roku to 30 mln zł.