Trwa sezon na grzyby

W polskich lasach występuje aż pięć gatunków opieniek: północna, maczugowata, żółtotrzonowa, miodowa i ciemna. Naukowcy połączyli je w jedną grupę biologiczną o nazwie opieńka miodowa. Gdy pogoda sprzyja, rośnie wszędzie, nie tylko na pniakach, ale i wyżej na pniach drzew, a także wśród opadłych liści. Niestety jej masowe występowanie nie cieszy leśników. Ten dość smaczny grzyb powoduje choroby drzew i zamieranie drzewostanów.

Dlatego grzybiarze zbierając opieńki pomagają w ograniczaniu choroby lasu. Wycinają owocniki, dzięki czemu wysypuje się mniej zarodników. Niestety opieńka rozmnaża się także przez tzw. ryzomorfy, czyli sznury grzybni, które zarażają drzewa. Mogą mieć nawet 25 metrów długości.

Kolejnymi późnojesiennymi grzybami są gąska zielonka i gąska niekształtna. Tych bardzo smacznych grzybów blaszkowych trzeba się nauczyć wypatrywać wśród piachu. Często są widoczne jedynie jako niewielkie górki piasku lub wybrzuszenia w mchu. Mają charakterystyczny mączny zapach, świetnie nadają się do smażenia na maśle i na marynatę. A co najważniejsze występują nawet do grudnia!

Najrzadziej zbieranym grzybem jest lejkowiec dęty. Ten pochodzący z rodziny pieprznikowatych grzyb świetnie nadaje się do suszenia, a po sproszkowaniu, jako przyprawa do zup i sosów. Sprawdza się także jako farsz do krokietów i pierogów. Można go znaleźć w lasach liściastych, pod bukami i dębami.

Jak przypominają Lasy Państwowe, zbierając grzyby blaszkowe pamiętajmy, aby nie pomylić ich z ich trującymi sobowtórami. Jeśli mamy wątpliwości, lepiej zanieśmy zbiór do oceny grzyboznawcy w najbliższej stacji sanepidu.